Ile można! Proponujemy filmowe alternatywy do ogranych świątecznych hitów z TV
Obserwuj nas na instagramie:
Rodzinne opowieści, dopracowane animacje, ekscytujące sensacyjniaki, rozbrajające komedie i wzruszające dramaty. Poniższe filmy nie są zwykle naszym pierwszym świątecznym wyborem, ale może warto to zmienić?
Zmiana świątecznej warty?
Tak się w ostatnich latach – czy też nawet dekadach – utarło, że filmowe święta nie mogą istnieć bez Kevina samego w domu, Szklanej pułapki, W krzywym zwierciadle: Witaj, Święty Mikołaju! czy Tego wspaniałego życia. Albo bez choćby jednej z wielu pozytywnych produkcji opowiedzianych w świątecznym sosie, jak To właśnie miłość. W dzisiejszym zestawieniu prezentujemy siedem ciekawych filmów powiązanych na różne sposoby ze świętami, które naszym zdaniem są świetnymi alternatywami dla wymienionych świątecznych klasyków.
Family Man, reż. Brett Ratner, 2000 r.
Gdzie obejrzeć: Cineman
Brett Ratner jest kojarzony przede wszystkim jako reżyser trylogii Godziny szczytu i nieudanej części cyklu X-Men (nakręcił Ostatni bastion) oraz współtwórca słynnego swego czasu serialu Skazany na śmierć. Między Godzinami szczytu i Godzinami szczytu 2 wyreżyserował natomiast Family Man, swoistą parafrazę dickensowskiej Opowieści wigilijnej i filmu To wspaniałe życie. Grany przez Nicolasa Cage’a bohater zarabia ogromne pieniądze na Wall Street i zdaje się, że ma wszystko, czego tylko pragnął. Tak naprawdę jest jednak szalenie samotny. Świątecznego ranka budzi się w rzeczywistości, w której zamiast zostać biznesmenem stał się przykładnym mężem i ojcem. Nie bardzo wiedząc, jak się z tego alternatywnego życia wykaraskać, mężczyzna robi dobrą minę do złej gry i… zaczyna dostrzegać uroki mniej spiesznej egzystencji, nastawionej na rodzinne smutki i radości. Nieco zapomniany film, któremu warto dać drugą szansę.
Elf, reż. Jon Favreau, 2003 r.
Gdzie obejrzeć: HBO Max
Favreau to kolejny reżyser, którego nie kojarzy się zazwyczaj z kinem świątecznym. Nakręcił w końcu dwie pierwsze części Iron Mana, rozpoczynając na dobre Marvel Cinematic Universe, i znakomitą ekranizację Księgi dżungli, a także współtworzył sukces serialu The Mandalorian. Ma jednak na koncie bardzo ciekawą i niesłusznie zapomnianą świąteczną przygodę. Will Ferrell wcielił się w niej w człowieka, wychowanego przez elfy Świętego Mikołaja, który rusza do Nowego Jorku, by odnaleźć swojego biologicznego ojca i własne miejsce na świecie. Na swej drodze napotyka zarówno cyniczną i uroczą Zooey Deschanel (sprzed czasów grania różnych wersji fajnej i ekscentrycznej „dziewczyny z sąsiedztwa”), jak i mnóstwo pazerności, szalonego konsumpcjonizmu i smutku wywoływanego brakiem jakichkolwiek wartości. Lekarstwem na to jest rozbrajająca naiwność człowieka-elfa, który postanawia zmienić nastawienie ludzi do świąt.
Klaus, reż. Sergio Pablos, 2019 r.
Gdzie obejrzeć: Netflix
Przepiękna, nasycona świąteczną magią hiszpańsko-amerykańska animacja, która powinna być doskonale znana licznym użytkownikom Netfliksa, jednak zdaje się, że wciąż nie doczekała się szerszej popularności, na którą zasługuje. Klaus snuje alternatywną historię powstania postaci Świętego Mikołaja, osobnika dającego dzieciom zabawki i radość. Jednak głównym bohaterem jest krnąbrny chłopak, który zostaje zmuszony przez ojca, żeby zostać listonoszem, a następnie zesłany na niewielką wyspę za kołem podbiegunowym z zadaniem wysłania 6 tysięcy listów. Sęk w tym, że większość mieszkańców należy do jednego z dwóch skłóconych ze sobą klanów – i mało kto ma ochotę na wysyłanie listów. Chłopak napotyka przypadkiem na swojej drodze postawnego mężczyznę z długą białą brodą, który wytwarza cudowne zabawki. Tak oto, trochę z przymusu, rodzi się legenda Świętego Mikołaja. Szczegóły jednak poznacie w trakcie filmu!
Czytaj też: 7 filmów, które miały zmienić oblicze kina. Nie wyszło
Artur ratuje Gwiazdkę, reż. Sarah Smith, 2011 r.
Gdzie obejrzeć: Chili
Kolejna animowana świąteczna delicja w naszym zestawieniu to urocza opowieść nie o jednym Świętym Mikołaju, lecz o Mikołajowej rodzinie, w której ma niedługo dojść do pokoleniowej zmiany warty. Kontynuujący wielowiekowe familijne tradycje Święty Mikołaj może przekazać pałeczkę albo świetnie zorganizowanemu, lecz pozbawionemu empatii Steve’owi, albo dosyć ciamajdowatemu Arturowi, który ma marne kompetencje, ale potrafi zaryzykować wszystko, by dostarczyć nieznajomemu dzieciakowi zaległy prezent. Zrealizowany przez ekipę magików z Aardman Animations (Uciekające kurczaki, Baranek Shaun, cykl Wallace i Gromit), Artur… łączy piękno oraz charakter animacji poklatkowej z technologiczną doskonałością animacji komputerowej, a także wizualne szaleństwo znane z poprzednich produkcji Aardmana z czarem i ciepłem klasycznej świątecznej opowieści, po której chce się tylko zacieśniać rodzinne więzi.
Żona pastora, reż. Penny Marshall, 1996 r.
Gdzie obejrzeć: Disney+
Zapomniany film, który mimo upływu lat ma wciąż dużo do zaoferowania. Denzel Washington i Whitney Houston w mało efektownym, ale efektywnym komediodramacie o aniele zesłanym na Ziemię, by wspomóc tracącego wiarę nowojorskiego pastora. Nie tylko nie radzi sobie on z potrzebami parafian, ale jest również naciskany przez szczwanego dewelopera pragnącego na miejscu kościoła zbudować luksusowy apartamentowiec. Gdy pastor modli się o pomoc, w jego życiu zjawia się tajemniczy mężczyzna (Washington) o nienagannych manierach. Pastorowi trudno uwierzyć, że ma przed sobą anioła, ale jego żona ulega urokowi nieznajomego… i vice versa. Film Penny Marshall nie jest natomiast tanim wyciskaczem łez, lecz ciepłą i kameralną opowieścią o tym, co w życiu najważniejsze. A fakt, że postać Houston śpiewa w kościelnym chórze, sprawia, że opowiadana na ekranie historia staje się jeszcze atrakcyjniejsza.
Holiday, reż. Nancy Meyers, 2006 r.
Gdzie obejrzeć: Prime Video
Holiday nie miał od początku łatwo, gdyż za prostą i ubraną w ładne świąteczne szaty komedią romantyczną stały aktorskie nazwiska, które w teorii nie pasowały do tego filmu. Kate Winslet i Jude Law znani byli wówczas raczej z kina ambitnego, stawiającego pytania i skłaniającego do refleksji. Jack Black kojarzył się z komediową szyderą i komediowym szaleństwem, zaś Cameron Diaz z dramatami i kinem akcji. I oto cztery gwiazdy zagrały w opowieści o dwóch kobietach, które zamieniają się domami na święta. Brytyjska dziennikarka trafia do słonecznej Kalifornii, gdzie zaprzyjaźnia się ze starym aktorem i zakochuje w kompozytorze muzyki filmowej, zaś amerykańska montażystka zwiastunów ląduje w zaśnieżonej Wielkiej Brytanii, zadurzając się w bracie Brytyjki. Film bywa chwilami sztampowy, lecz ma mnóstwo pięknych scen i czystej filmowej magii, a także idealną świąteczną muzykę autorstwa Hansa Zimmera.
Dzika noc, reż. Tommy Wirkola, 2022 r.
Gdzie obejrzeć: w kinach
Na koniec zostawiliśmy produkcję o wiele bardziej brutalną, krwawą i… zabawną, bo Wirkola, twórca specjalizujący się w gatunkowej żonglerce oraz filmowych mieszankach wybuchowych (Zombie SS, Hansel i Gretel: Łowcy czarownic), każe Świętemu Mikołajowi walczyć do utraty tchu ze świetnie wyszkolonymi najemnikami. Pech chciał, że rozwożący prezenty poczciwina z białą brodą zostaje uwięziony w ogromnej posiadłości opanowanej przez złoczyńców. Trick polega na tym, że Mikołaj, dziś zmęczony życiem i brakiem wiary w ludzi, był w poprzednim życiu niezłym zakapiorem. W trakcie filmu przypomina sobie, jak zabijać (i czyni to nad wyraz kreatywnie i efektownie), a także dlaczego został Świętym Mikołajem – pomaga mu bowiem mała dziewczynka, specjalistka w zastawianiu dziecinnych pułapek na aroganckich dorosłych. Szklana pułapka i Kevin sam w domu w zupełnie nowej wersji. Film wciąż w polskich kinach.
Rodzinne opowieści, dopracowane animacje, ekscytujące sensacyjniaki, rozbrajające komedie i wzruszające dramaty. Poniższe filmy nie są zwykle naszym pierwszym świątecznym wyborem, ale może warto to zmienić? Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia […]
Obserwuj nas na instagramie: