Peter Jackson chciał zapomnieć o filmowym „Władcy Pierścieni” i nie ma co mu się dziwić

Peter Jackson chciał zapomnieć „Władcę Pierścieni”

Kojarzycie, jak czasem mówi się, że chcielibyśmy coś zapomnieć, aby móc przeżyć to jeszcze raz? Peter Jackson wie, o co chodzi i wyznał, że rozważał pójście do hipnoterapeuty, który sprawiłby, że reżyser zapomni swoje filmy. Filmowiec miał bardzo dobry powód: chciał obejrzeć trylogię tak, jak normalny widz.

Kiedy kręciliśmy Władcę Pierścieni, ciągle czułem się jak pechowiec, któremu nie było dane zobaczyć tych filmów w momencie premiery. Kiedy trafiły do kin, ja byłem przez nie pochłonięty od jakichś pięciu czy sześciu lat. To, że nie mogłem ich zobaczyć w taki sposób, jak inni, było dla mnie ogromną stratą. Całkowicie poważnie rozważałem wizytę u jakiegoś hipnoterapeuty, który wprawiłby mnie w hipnozę i sprawił, że zapomniałbym zarówno o filmach, jak i całej pracy nad nimi, którą wykonałem przez siedem lat. Mógłbym wtedy na spokojnie usiąść i je obejrzeć. Porzuciłem ten pomysł, ale rozmawiałem nawet z brytyjskim mentalistą Derrenem Brownem, który wyraził gotowość do takiego zabiegu

– wyznał Peter Jackson.

Trylogia filmów Władca Pierścieni w reżyserii Petera Jacksona była ogromnym sukcesem. Przy budżecie 281 milionów dolarów zarobiła aż ponad dwa miliardy i została obsypana nagrodami, zdobywając łącznie siedemnaście Oscarów.

Peter Jackson olany przez Amazona?

Reżyser wyznał również, że Amazon kontaktował się z nim w sprawie pracy przy serialu Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy.

Spytali mnie, czy chcę być zaangażowany w serial. Odpowiedziałem wówczas, że nie mogę odpowiedzieć na to pytanie bez znajomości scenariusza. Mieli wysłać mi pierwsze wersje historii, kiedy tylko powstaną, ale nic takiego się nie wydarzyło. Kontakt się urwał. Nic się nie stało, nie chowam żadnej urazy

– dodał Jackson.