Sebastian Fabijański jako narrator w filmie „Inni ludzie”

Dorota Masłowska znów na wielkim ekranie

Jesteśmy pewni, że nie tylko nieco starsi odbiorcy mieli okazję zobaczyć Wojnę polsko-ruską w reżyserii Xawerego Żuławskiego. Głośna powieść Doroty Masłowskiej (wydana w 2002 roku) została przeniesiona na ekrany w 2009, a to sprawiło, że znów była szeroko komentowana w całym kraju. Niemal 13 lat po wspomnianej premierze będziemy świadkami kolejnej produkcji powstałej na podstawie książki pisarki. I to takiej, która ma wiele wspólnego z rapem.

Tym razem w kinach pojawią się Inni ludzie – film, za który odpowiada reżyserka Aleksandra Terpińska. Jego premierę zapowiedziano na 18 marca 2022 roku. Wiemy już także, że w pierwszym polskim dziele, które powstanie pod szyldem Warner Bros., zagra Sebastian Fabijański, czyli aktor i raper w jednym. Wydaje się, że nadchodzący obraz pasuje jak ulał do jego zawodowo-hobbystycznego lotu.

Inni ludzie – trailer

Ciernie po świętach

Jeśli obejrzeliście załączony u góry trailer, to być może nieco się zdziwiliście. Przez dwie i pół minuty Sebastian Fabijański pojawia się rzadko, ustępując pola choćby Jackowi Beierowi, Sonii Bohosiewicz czy Magdalenie Koleśnik. Niech was to jednak nie zmyli – drugi klip podkreśla wagę udziału aktora-rapera w tej produkcji. Widzimy go wystylizowanego na Jezusa, w cierniowej koronie, a tekst, który pojawia się na bicie, dotyczy społeczeństwa tuż po świętach. Zresztą – zobaczcie sami, a my zacytujemy opis zbliżającej się kinowej premiery dla tych, którzy dotąd nie przeczytali wiadomego dzieła.

INNI LUDZIE to hipnotyzująca opowieść o desperackim poszukiwaniu miłości. Historia ludzi uwikłanych w miłosny trójkąt w czasach rozpadu więzi, dożywotnich kredytów, diet pudełkowych, taniego wina i nieustającego szumu mediów społecznościowych. Ludzi miotających się w labiryncie bulwarów i zaułków, pulsującego w rytmie rapu miasta Warszawy. Bohaterom w codzienności towarzyszy uważnie ich obserwujący narrator (Fabijański). Na pierwszy rzut oka Kamil (Beler) i Iwona (Bohosiewicz) nie mają ze sobą nic wspólnego. Iwona jest znudzoną i nieszczęśliwą żoną Maćka (Kalita), żyjącą w luksusie na kredyt. Kamil ma 32 lata, seksowną dziewczynę Anecię (Koleśnik), ale wciąż mieszka z matką (Kawka) na blokowisku, snując wizje kariery rapera i łapiąc przypadkowe fuchy. Relacja z Iwoną pozornie jest bez znaczenia, ale dzięki niej oboje zobaczą w innym świetle swoje życiowe wybory i ludzi wokół nich.

Sebastian Fabijański w filmie Inni ludzie

(Nie)dawno temu w rapie

Jak zapewne wiecie, książki Doroty Masłowskiej są chętnie przenoszone także na deski teatru. Inni ludzie pojawili się w TR Warszawa już w marcu 2019 roku, a spektakl można było obejrzeć w sieci 4 kwietnia 2020, czyli na początku pandemii w Polsce. Konsultantami muzycznymi tego widowiska byli Sokół i Rafał Grobel, a Ras zadbał o to, by aktorzy odnaleźli się w rapowaniu.

W filmie swoje zrobi nie tylko Sebastian Fabijański. Za warstwę muzyczną odpowiada bowiem Auer, którego znacie choćby z szeroko zakrojonej współpracy z Pezetem. Nie wiemy jak wy, ale my już nie możemy się doczekać, by pójść do kina i przekonać się, jak to wyszło – tym bardziej że pierwsze recenzje są entuzjastyczne.

Przeczytaj także felieton o karierze Sebastiana Fabijańskiego