Słyszeliście o muzeum kosiarek? Przygotujcie się także na muzeum memów


20 lipca 2021

Obserwuj nas na instagramie:

Wyobrażacie sobie dziś Internet bez śmiesznych obrazków? Bo ja nie. W celu uczczenia tej specjalnej formy sztuki powstało Muzeum Memów.

Gen czy mem? Nie ma różnicy

Definicja memu ma swoje początki w latach 70. XX. wieku. Sformułował ją brytyjski biolog etolog i publicysta, Richard Dawkins. W swojej książce Samolubny gen opisał koncepcję ewolucji, w której jednostką doboru naturalnego jest sam gen, a nie na przykład poszczególny osobnik lub populacja. W tej samej książce pojawiła się właśnie określenie mem, który jest najmniejszą jednostką informacji kulturowej, przekazywanej nam przez otoczenie, a nie biologicznie. Dawkins porównywał mem do powielania pewnych zachowań, takich jak na przykład styl ubioru. Porównując zatem mem do genu, ten pierwszy rozprzestrzeniał się za pomocą naśladowania pewnych wzorców.

Ma to oczywiście dzisiaj pokrycie w rzeczywistości, bo życie mema zaczyna się od jakiegoś jednego przypadku, który bazowany jest na zdjęciu, obrazku, kadrze z filmu itd.. W Internetowym slangu jest to tak zwana templatka, czyli po prostu szablon, który idzie w eter i jest powielany. Wszystko zgadza się zatem z tym, o czym pisał Dawkins. Szablonów jest, co by tu nie mówić, cała masa. Żywotność jednych trwa dłużej, drugich krócej. Można poświęcić im zapewne niejedną książkę, bo wszystko rozwija się bardzo szybko, a przypadków do opisywania jest po prostu bardzo dużo. Dziś ciężko mi sobie wyobrazić, że miałbym wejść na Instagrama i nie dać nura w profile o bardzo dziwnych nazwach, na których pojawiają często głupie, ale jakże zabawne memy.

Sztuka bardzo nowoczesna

„Całe życie to mem” – nawija Pezet w najnowszym kawałku. Memy zaczęły być naszą codziennością. Nic więc dziwnego, że dosyć dawno temu zaczęły trafiać na koszulki, czapki i inne akcesoria. Fakt, może wydać się to nieco żenujące, ale można czasem się uśmiechnąć widząc gdzieś na ulicy człowieka noszącego ciuch ze starym, dobrym Troll Facem. Aby w pewien sposób uczcić memy, w Hong Kongu otwarto poświęcone im muzeum. Wystawa powstała przy współpracy internetowej platformy 9GAG oraz centrum handlowego K11 Art Mall w Tsim Sha Tsui. Zebrano ponad setkę najbardziej viralowych i najśmieszniejszych (kwestia sporna) memów. Całość została podzielona na siedem różnych stref. Odwiedzający mogą na przykład obejrzeć lokalne memy z całego świata, zobaczyć obrazki stylizowane na takie pochodzące z lat 60., czy zanurzyć się w wirtualnej scenerii memów za pomocą technologii VR.

Słyszeliście o muzeum kosiarek? Przygotujcie także się na muzeum memów
fot. Jenny Leung

Goście mogą podziwiać internetowy fenomen nie tylko w formie klasycznych obrazków powieszonych na ścianie. Przygotowano także materiały wideo, modele czy figurki 3D. Na odwiedzających czeka także specjalna budka fotograficzna, dzięki której sami mogą stać się częścią jakiegoś mema. A jeśli ktoś marzy o wytatuowaniu sobie Pieseła, to również jest taka możliwość. Memowe tatuaże w muzeum są co prawda zmywalne, jednak wydaje mi się, że jest to całkiem ciekawa opcja.

Muzeum Memów – gdzie i kiedy?

Jeśli jakimś cudem jesteście albo wybieracie się do Hong Kongu i jeszcze nie widzieliście wystawy, udajcie się do wspomnianego już centrum handlowego K11 Art Mall. Memy można podziwiać tam do 5 września. Muzeum dostępne jest dla zwiedzających od południa do godziny 22.

Wyobrażacie sobie dziś Internet bez śmiesznych obrazków? Bo ja nie. W celu uczczenia tej specjalnej formy sztuki powstało Muzeum Memów. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia Lins Gen czy mem? Nie […]

Obserwuj nas na instagramie:

Sprawdź także


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →