Muzycy i organizacje pozarządowe apelują do Spotify o rezygnację z funkcji rozpoznania mowy
Obserwuj nas na instagramie:
Na początku tego roku Spotify zapowiedziało funkcję rozpoznawania mowy, która mogłaby potencjalnie polecać muzykę na podstawie stanu emocjonalnego, płci, wieku lub akcentu. Ponad 180 artystów i organizacji praw człowieka napisało do serwisu list, w którym zwraca się o rezygnację z tej technologii.
Spotify już od dłuższego czasu pracuje nad technologią wykorzystania nagrań mowy i dźwięków w tle, by na podstawie emocji, płci, wieku lub akcentu, polecać użytkownikom muzykę. Firma złożyła wniosek o patent w 2018 roku, a został on zatwierdzony 12 stycznia 2021 roku.
Muzycy i organizacje zajmujące się prawami człowieka apelują do Spotify o porzucenie patentu na rozpoznawanie mowy
Możliwość wprowadzenia tej funkcji zaniepokoiła wiele osób i organizacji pozarządowych. Jedna z nich, Access Now zajmująca się prawami cyfrowymi, wysłała list, pod którym podpisało się ponad 180 artystów i zespołów, m.in. Talib Kweli, Eve 6, Rage Against the Machine, Tom Morello, Kimya Dawson z The Moldy Peaches czy DIIV. List zaadresowany do CEO Spotify, Daniela Eka, zawiera wymóg, aby firma publicznie oświadczyła, że „nigdy nie będzie używać, licencjonować, sprzedawać ani zarabiać na technologii rekomendacji”.
W liście przedstawiono 5 głównych problemów związanych z technologią.
- Manipulacja emocjami: Monitorowanie stanu emocjonalnego i wydawanie na jego podstawie zaleceń stawia podmiot, który wdraża technologię, w niebezpiecznej pozycji władzy w stosunku do użytkownika.
- Dyskryminacja: Niemożliwe jest wnioskowanie o płci bez dyskryminowania osób transpłciowych i niebinarnych oraz innych osób, które nie pasują do stereotypów związanych z płcią. Nie można też wywnioskować czyjegoś gustu muzycznego na podstawie akcentu, bez zakładania „normalnego” sposobu mówienia lub popadania w rasistowskie stereotypy.
- Naruszenia prywatności: Urządzenie nagrywałoby wszystko – monitorowałoby, przetwarzało dane głosowe i prawdopodobnie przyjmowało prywatne informacje. Gromadziłoby również „metadane środowiskowe”, które mogłyby informować Spotify, że inne osoby (które mogą nie wiedzieć, że Spotify słucha) znajdujące się w pokoju, mogą być potencjalnie wykorzystywane do wyciągania o nich dyskryminujących wniosków.
- Bezpieczeństwo danych: Gromadzenie głęboko osobistych danych może sprawić, że każdy podmiot wdrażający technologię, stanie się celem szpiegowania organów rządowych i złośliwych hakerów.
- Pogłębianie nierówności w przemyśle muzycznym: Korzystanie ze sztucznej inteligencji i nadzoru w celu rekomendowania muzyki posłuży jedynie zaostrzeniu istniejących dysproporcji w branży muzycznej. Muzyka powinna być stworzona dla połączenia międzyludzkiego, a nie po to, by zadowolić algorytm maksymalizujący zysk.
Nie ma absolutnie żadnego uzasadnionego powodu, dla którego Spotify miałby nawet próbować rozpoznać, jak się czujemy, ilu ludzi jest z nami w pokoju, naszą płeć, wiek lub jakąkolwiek inną cechę, do wykrycia według patentu. Miliony ludzi korzystających ze Spotify zasługują na szacunek i prywatność, a nie na ukrytą manipulację i monitorowanie.
Isedua Oribhabor, polityk Stanów Zjednoczonych, analityk z grupy Access Now ds. praw cyfrowych
Z pełną treścią listu możecie zapoznać się pod tym linkiem. Access Now prosi Spotify o publiczną odpowiedź na żądanie do 18 maja 2021 roku.
To nie jest pierwszy list na ten temat wysłany do Spotify. Wcześniej grupa Access Now wysłała publiczny list, w którym wezwała Spotify do porzucenia technologii i udzielenia odpowiedzi na pytania dotyczące planowanej ochrony danych użytkowników. Firma odpowiedziała, wyjaśniając, że „nigdy nie wdrożyła technologii” i nie miała takich planów, argumentując, że wiele firm technologicznych prewencyjnie patentuje innowacje, które nigdy nie kończą nie wchodzą w życie.
Mogę zapewnić, że wszelkie produkty opracowane przez Spotify zarówno teraz, jak i w przyszłości, będą odzwierciedlać nasze zobowiązanie do prowadzenia działalności w sposób społecznie odpowiedzialny i zgodny z obowiązującym prawem
Horatio Gutierrez, dyrektor ds. Globalnych Spotify i dyrektor prawny
Na początku tego roku Spotify zapowiedziało funkcję rozpoznawania mowy, która mogłaby potencjalnie polecać muzykę na podstawie stanu emocjonalnego, płci, wieku lub akcentu. Ponad 180 artystów i organizacji praw człowieka napisało do serwisu list, w którym zwraca się o rezygnację z tej technologii. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki […]
Obserwuj nas na instagramie: