“Vanillahajs” powraca! Tede zapowiada winyl jednego z lepszych albumów w swojej dyskografii.
Obserwuj nas na instagramie:
Tede i Wielkie Joł od dłuższego czasu realizują składane wiele lat temu obietnice dotyczące reedycji i winyli kultowych albumów. Tym razem raper zapowiada winylową edycję Vanilahajs, czyli jednego z lepszych albumów w jego dyskografii.
Znowu będę fejm mieć…
Przez ostatnie miesiące Tede, wraz z wytwórnią Wielkie Joł sukcesywnie realizują obietnicę złożoną kilka lat temu. Miniony rok minął Tedemu nie tylko pod znakiem nowego albumu. W 2020 roku otrzymaliśmy bowiem dwie reedycje kultowych krążków warszawskiego rapera. Najpierw Esende Mylffon, a następnie 3H: Hajs, hajs, hajs. A to dopiero początek. Zapowiedziane są już bowiem reedycje między innymi debiutanckiego solo TDF-a – S.P.O.R.T., czy właśnie Vanillahajs.
Wydane w 2015 roku Vanillahajs, to w moim przekonaniu jeden z lepszych albumów w dyskografii Tedego, po tak zwanym odkuciu się, lub wyjściu z infamii przez rapera (wybierzcie sobie dowolną wersję), które miało miejsce po premierze Elliminati w 2013 roku. Oczywiście, po drodze był także #kurt_rolson. W tym przypadku mam odczucie, że jego odbiór był niejako zaburzony poprzez hajp wzbudzony przez świetne Elliminati. Natomiast to właśnie Vanillahajs jest tak jakby perłą w koronie TDF-a.
Raperowi nie tylko udało się utrzymać nowego słuchacza zdobytego dzięki Elliminati, ale także przekonać do swojej twórczości kolejne rzesze fanów. Natomiast, takie numery jak Pażałsta, Wyje Wyje Bane, Forever Ja, czy Wunder-Baum trafiły na stałe do singlowej rotacji wielu odbiorców.
Tede – Pażałsta
Album jako całość spotkał się z bardzo dobrym odbiorem, który przełożył się na podwójną platynę. Vanillahajs cechowała się mocnym i ciężkim trapowym brzmieniem, które przeplatane było z nieco spokojniejszymi, melancholijnymi podkładami. Ponadto, autotune został na tym albumie użyty przez Tedego ze smakiem i tylko tam gdzie był potrzebny. W połączeniu z wpadającymi w ucho refrenami, polski hip-hop w 2015 roku w dużej mierze pachniał wanilią.
Tede & Sir Mich – Vanillahajs
Dlaczego akurat Vanillahajs?
To nie przypadek, że to akurat Vanillahajs trafi niebawem na winyl. Moim zdaniem Tede chce przypomnieć słuchaczom brzmienie z tego wydawnictwa. Wszystko to za sprawą nowego albumu pod tytułem Kasablanca. Pierwszy singiel z zaplanowanego na ten rok wydawnictwa niesie ze sobą właśnie klimat i brzmienie z Vanillahajs.
Tede – Jeszcze Będzie Normalnie
Dla fanów warszawskiego rapera, powrót do takiego brzmienia będzie niczym haust świeżego powietrza, po mocno inspirowanym rosyjską muzyką Disco Noir. Jednak, jak znam podejście Jacka do muzyki, Kasablanca może nie być tym, czego wszyscy się spodziewają.
Zanim jednak otrzymamy nowy krążek, czeka nas owa premiera winyla Vanillahajs. Ta jednak jeszcze nie jest znana. Kiedy to się zmieni, na pewno Was o tym poinformujemy. Tymczasem, na stronie tede.shop, możecie zamówić praktycznie każdy album Tedego wydany w ostatnich latach.
Tede i Wielkie Joł od dłuższego czasu realizują składane wiele lat temu obietnice dotyczące reedycji i winyli kultowych albumów. Tym razem raper zapowiada winylową edycję Vanilahajs, czyli jednego z lepszych albumów w jego dyskografii. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka […]
Obserwuj nas na instagramie: