Paula Roma zatracona w wielkomiejskim wirze. Posłuchaj nowego singla “Kreski”
Obserwuj nas na instagramie:
Paula Roma prezentuje swój kolejny singiel Kreski, za którym idzie mocne przesłanie, dotyczące wielkomiejskiego pędu. Artystka zdradziła nam motywy, które kierowały nią przy wyborze singla i opowiedziała o kulisach jego powstania.
Paula Roma – zupełnie nowy początek
Paula Roma zadebiutowała wiosną z singlem Niedopowiedzenia, który ukazał się w ramach projektu My Name Is New wytwórni Kayax. Choć wokalistka miała wcześniej na swoim koncie pewne muzyczne kroki, postanowiła wtedy zacząć od zupełnego zera, pod nowym pseudonimem, z nowym wizerunkiem i przede wszystkim – brzmieniem.
Paula Roma – Niedopowiedzenia
Ryzykowny ruch najwyraźniej się opłacił, bowiem Paula Roma szybko została okrzyknięta nową nadzieją polskiej sceny. Jej nieoczywiste, alternatywne podejście do popu sprawiło, że nadchodzący debiut Romaniuk zdaje się być bardzo intrygujący.
Przeczytaj również: PAULA ROMA: „Nie wolno się złamać” – wywiad
Paula Roma i jej nowy singiel – Kreski
Wszystko to tylko potwierdza się w kolejnej odsłonie Pauli Roma, którą jest jej nowy singiel Kreski. Artystka po raz kolejny dzieli się ze słuchaczami intymną, osobistą historią i przyciągającym brzmieniem. Tym razem historię o miłości ubrała w szaty współczesnej aglomeracji.
Kreski – utwór, którym kierują emocje
Dawid Podsiadło wydał dwa lata temu swój muzyczny apel dotyczący małomiasteczkowości. Dziś Paula Roma, idąc trochę w jego ślady, śpiewa o wielkomiejskości, bowiem jej nowy singiel to apel do zatraconych w pędzie metropolii. Udało nam się porozmawiać z artystką i zapytać co spowodowało, że wybór drugiego singla padł właśnie na taką tematykę.
Wybrałam Kreski, ponieważ czuję w nich jakąś dziwną, ciężką do opisania moc. Czuję w Kreskach zagubienie młodej dziewczyny, która ciągnięta „jakąś dziwną grawitacją” zostawiła w małym mieście swoją ówczesną miłość i odważyła się iść w nieznane za marzeniami, ambicjami. Z drugiej strony czuję też dojrzałość kobiety, która przesiąknięta życiem w dużym mieście nabiera pewnych obaw.
Potem śpiewając pod nosem drugą zwrotkę zrozumiałam, że do tych opowieści o mieście muszę dołożyć jeszcze kilka kwestii, aby to miasto i te moje utrapienia, przemyślenia były kompletne. Mam na myśli cały ten cały konsumpcjonizm XXI wieku i pęd, który nie raz zawrócił mi w życiu prywatnym. Te wszystkie emocje zawarte w Kreskach podpowiedziały mi, że nie mam w swoim zbiorze utworu, który mnie tak osobiście w obecnym momencie porusza. Zatem to moje emocje, a nie chłodna kalkulacja wybrały ten singiel.
Symbolicznie cienka kreska, czyli o poszukiwaniu życiowego balansu
Pełne niepokoju i pewnej mrocznej aury brzmienie utworu tylko podkreśla wszechobecny w dzisiejszych czasach, nadmierny konsumpcjonizm, jałowość pędu życia oraz wzmożony materializm. Walcząc z współczesnymi wyzwaniami egzystencji każdy z nas pragnie przecież odnaleźć w tym wszystkim trochę równowagi i skrawek własnej przestrzeni. Zapytana o to, co dla niej samej znaczą Kreski Paula mówi:
Kreski powstały parę miesięcy temu w momencie kiedy czułam, że natłok obowiązków, życia, jakiś dziwny pęd i presja zaczynają mnie przytłaczać. Od zawsze moim priorytetem była i jest rodzina, a nie praca czy pieniądze, aczkolwiek, jak dobrze wiemy, we wszystkim najlepiej zachować równowagę. Ja szukałam równowagi w tej melodii, można powiedzieć takiej „cienkiej muzycznej linii” i w ten sposób znalazłam swój emocjonalny balans. Te cienką linie nazwałam kreską, dla której później znalazłam jeszcze kilka innych wymownych dla mnie znaczeń.
Paula Roma pod skrzydłami Jurka Zagórskiego
Jeśli słuchając Kresek zwróciliście uwagę na dość charakterystyczne gitary – nic dziwnego. Prawdopodobnie słyszeliście je już nie raz, bowiem Paula Roma współpracowała przy okazji swojego najnowszego singla z Jurkiem Zagórskim – uznanym producentem, który tworzy z topowymi, polskimi artystami. Wśród nich można wymienić chociażby Krzysztofa Zalewskiego, Natalię Przybysz, Muńka Staszczyka, czy Ofelię. Teraz do tego znamienitego grona dołącza również Paula Roma, która opowiedziała nam także o współpracy ze swoim nowym producentem.
Do nowych piosenek szukałam producenta, który zrozumie moją estetykę, moje emocje i da mi pewnego rodzaju pole do popisu. Jurek Zagórski produkuje na rynku od wielu lat dla zdolnych i alternatywnych wokalistów w kraju, a jego estetyka od była mi zawsze bliska.
Moim cichym marzeniem było trafić do niego do studia i porozmawiać z nim o muzyce, stworzyć wspólnie nowy numer. Po kilku miesiącach to marzenie udało mi się zrealizować i jestem pod ciągłym, dużym wrażeniem tego, jak Jurek pracuje i ile spokoju wprowadził w moje „muzyczne życie”. Mam nadzieję, że nasza współpraca będzie trwała długo.Najtrudniejszy i najciekawszy moment tworzenia i inspiracji nastał, kiedy pokazałam mu refren. Po pierwszych próbach w studio oboje czuliśmy, że coś nie siedzi w 100%. Jest spoko, ale nie unosi nas. Wtedy refren brzmiał „Są taccyyyyy panowie” i był śpiewany w trochę bardziej skomplikowanej linii melodycznej, niż obecnie nasze kulminacyjne „uuuu”. Jurek, który produkuje dla mnie kolejne utwory na płytę, zainspirował mnie do zmiany refrenu swoimi dźwiękami zagranymi na gitarze. Stwierdziliśmy wtedy zgodnie, że utwór tu musi „oddychać” i wersja na „uuu” zamiast tekstu da słuchaczom potrzebny czas na oddech i przemyślenia. Ten moment stworzył całe Kreski i było to dla mnie idealne dopełnienie napisanych wcześniej zwrotek.
Kreski – refleksja nad pogonią za materializmem
Jak modlitwa wielu z Was
o zdobny pierścień w dłoni złotem mieniący,
tak w eterze wielkich zmian
co Nam Panie dasz?
Pytam głosem łamiącym
Powyższy fragment Kresek to zarazem skłaniające do refleksji pytanie, na które każdy musi znaleźć sam odpowiedź. Ile jest warta pogoń za dobrami materialnymi, które coraz częściej stają się dla wielu z nas głównym celem życia? Myśl ta szczególnie przebija się do naszej świadomości w ostatnim czasie, który nie szczędzi nam zaskoczeń i nieoczekiwanych zdarzeń. Powyższy cytat wyróżniam nie bez powodu, bowiem to właśnie on zainicjował koncept klipu, który oglądamy finalnie.
To właśnie ten cytat najmocniej natchnął mnie do podkreślenia mojej wizji w teledysku. To również mój osobisty apel do zagubionych w pędzie wielkomiejskości o zwolnienie, zatrzymanie się.
Chciałam żeby w obrazku był widoczny pęd, konsumpcjonizm, a między tym wszystkim zagubiona ja. Te wizje idealnie spełniła agencja kreatywna SweetJesus!, z którą ponad miesiąc przygotowywaliśmy projekt klipu. Cały plan zdjęciowy trwał ponad 20 godzin i był to pierwszy profesjonalny plan teledysku w moim życiu.
Czy 2020 to dobry czas na sztukę?
Co do nieoczekiwanych zdarzeń… Wydawanie czegokolwiek w czasie pandemii wciąż budzi wiele pytań i wątpliwości. Czy warto? Czy to nie przepadnie? Czy to odpowiedni moment? Czy w dobie toczącej się od miesięcy walki o życie i podstawowe prawa człowieka kogokolwiek interesuje jeszcze sztuka i jej przekaz?
W takich czasach przyszło nam egzystować, że nie mamy wpływu na wybór dobrych czy złych momentów. Niedopowiedzenia wydałam w pierwszej dużej fali koronawirusa, teraz Kreski wydaje w drugiej, jeszcze większej fali wirusa. Pozostaje mi jedynie mieć nadzieję, że sztuka jest bezcenna i bezterminowa, że sztuka nie wybiera i rządzi się własną grawitacją. Mam ogromna nadzieję, że ten singiel da słuchaczom siłę i chwilowe oderwanie od obecnej trudnej rzeczywistości.
Paula Roma – Kreski: kolejny krok w stronę spełnienia artystycznych marzeń
Tytułowe Kreski Pauli Romy to również metafora linii, oddzielającej przeszłość od przeszłości, o której chcielibyśmy zapomnieć. W kontekście jej kariery to jednak raczej pomost od debiutu do kolejnego etapu tej ścieżki. Miejmy tylko nadzieję, że Kreski nie zjedzą własnego ogona i nie zostaną przeoczone w tym wielkomiejskim pędzie.
Można by rzecz, że Kreski to kolejny krok po Niedopowiedzeniach w drodze po spełnienie moich osobistych artystycznych marzeń – i tak w sumie jest. Cieszę się także, że w tak trudnym dla środowiska artystycznego czasie mam nadal siłę i wenę do tworzenia. Nie chcę się złamać ani zatrzymać, chce iść we własnym tempie przed siebie.
Paula Roma prezentuje swój kolejny singiel Kreski, za którym idzie mocne przesłanie, dotyczące wielkomiejskiego pędu. Artystka zdradziła nam motywy, które kierowały nią przy wyborze singla i opowiedziała o kulisach jego powstania. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają […]
Obserwuj nas na instagramie: