Oto 40-latkowie w filmie z lat 90. Czy ludzie wyglądali kiedyś starzej?

Bohaterowie filmów z lat 90. wyglądali staro?

Reżyserka Jessica Ellis podzieliła się w mediach społecznościowych spostrzeżeniem, które zachęciło do dyskusji tysiące użytkowników Twittera. Oglądając film Ojciec panny młodej 2 (1995) zwróciła uwagę na to, jak staro wyglądali na ekranie Steve Martin i Diane Keaton, którzy grali małżeństwo Banksów, rodziców tytułowej panny młodej, w drugiej części oczekujący wnuka.

„Tak mieli wyglądać 45-latkowie” – skomentowała Elis i dołączyła kadr z filmu. Widać, że jest szczerze zdziwiona, że postacie w średnim wieku wyglądają na ekranie tak staro. Jej post przeczytało do tej pory 6,4 miliona osób.

Nie chodzi o kolor włosów Martina, który osiwiał bardzo wcześnie (według „Rolling Stone’a” w wieku 32 lat). Raczej o to, jak ubrano postacie odgrywane przez aktorów, którzy byli wtedy w wieku bliskim swoich bohaterów. Filmowy pan Banks nosi klasyczny, szary garnitur, a jego żona ma na sobie zapinany na guziki kremowy sweterek, perły i koszulę. Tak pewnie wyobrażamy sobie dziś „stare” ubrania naszych dziadków.

To właśnie to sprawiło, że post polubiło ponad 88 tys. osób, a kilkaset z nich postanowiło wyrazić opinię na temat tego, czy w latach 90. tak postarzano postacie 40-latków.

Staliśmy się lepsi w stosowaniu filtrów przeciwsłonecznych? Czy ludzie po prostu zadecydowali, że będą ubierać się tak jak chcą, a nie tak jak społeczeństwo tego od nich wymaga?

– pyta na Twitterze jedna z komentujących.

Jak odpowiedziała internaucie Jessica Ellis, chodzi raczej o „odpowiednie filtry, rzucanie palenia i poluzowanie reguł na temat odpowiednich do wieku ubrań”. Ale czy tylko?

Czasy się zmieniają. Inaczej patrzymy dzisiaj na wiek

Autorka posta uważa też, że milenialsi zostali oszukani przez popkulturę, a starość wcale tak nie wygląda. Jeden z użytkowników zauważył, że Hollywood dostosowuje swoje standardy do obowiązych norm społecznych. Choć w filmie Ojciec panny młodej z 1991 r. George Banks (Steve Martin) jest po 40-stce, w remake’u z 2022 r. analogiczna postać ma ponad 60 lat. Pokazuje to po pierwsze późniejsze wchodzenie w rodzicielstwo, a także coraz rzadsze zawieranie małżeństw w młodym wieku.

To styl lat 90. sprawił, że wyglądali starzej. Przynajmniej to sobie powtarzam, bo nie jestem gotowa na wyglądanie tak za kilka lat

– pisze trzydziestolatka.

Moi rodzice mają 65 lat i wyglądają młodziej niż oni.

Dzisiejsi ludzie w średnim wieku nie mają siwych włosów i nie ubierają się tak zachowawczo. Kiedy byłem dzieckiem w latach 70., ludzie po 50-tce wyglądali i ubierali się staroświecko. Już tak nie jest

– komentują inni.

Jeżeli cofniemy się jeszcze dalej w historii kina, 40-latkowie pokazywani przez poprzednie pokolenia filmowców wyglądali jeszcze starzej. Użytkownik Twittera pokazuje kadr z innego filmu:

Co pomyślą o nas?

Patrząc na kino obecnej dekady, trudno powiedzieć, czy będziemy mieć za jakiś czas podobne refleksje. Po pierwsze, coraz częściej widać na ekranie efekty obsesji na punkcie piękna oraz młodości, która dotknęła Hollywood. Trudno bowiem rozpoznać w jakim wieku jest bohater filmu ze względu na farbowanie i zagęszczanie włosów czy medycynę estetyczną. Ciekawa jest jednak konkluzja osób, które stwierdziły, że ubrania noszone przez milenialsów kilka lat temu będą w przyszłości tak samo surowo oceniane, jak „garderoba starych ludzi”. Jako przykład podają spodnie typu rurki, trampki i t-shirty ze śmiesznymi nadrukami. Czy w 2050 roku w mediach społecznościowych rozgorzeje więc dyskusja osób zaszokowanych wyglądem „30- i 40-latków z lat 20.”?