Film dokumentalny o XXXTentacionie zadebiutuje w marcu

Dokument o XXXTentacionie po 5 latach ujrzy światło dzienne

SXSW Film Festival odbędzie się w Austin w Texasie między 11 a 19 marca 2022 roku. Na liście filmów, które zostaną na nim wyświetlone, znalazło się Look At Me!, w reżyserii Sabaah Folayan, autorki m.in. scenariusza do serialu HBO, Betty. Look At Me! to film dokumentalny o raperze XXXTentacionie, tragicznie zmarłym w 2018 roku w wieku 20 lat. Prace nad filmem rozpoczęły się już w 2017. Za produkcję odpowiada Fader Films, a konkretniej Darcy McKinnon i Chloe Campion. Jak można przeczytać w streszczeniu filmu:

Look At Me! obrazuje, w jaki sposób Jahseh Onfroy wykorzystał swój talent, dar docierania do zbuntowanej młodzieży, oraz media społecznościowe, aby stać się jednym z SoundCloud-owych raperów. XXXTentacion – jeden z najczęściej streamowanych artystów na świecie.

XXXTentacion – Look At Me!

Poważne zarzuty kryminalne

Postać XXXTentaciona wzbudzała za jego życia ogromne kontrowersje i nie były one niestety związane tylko z jego działalnością muzyczną. W momencie śmierci miał on bowiem postawione liczne zarzuty, m.in. przemoc domowa, znęcanie się nad ciężarną kobietą, przetrzymywanie wbrew woli, zastraszanie i manipulowanie świadkami. Raper nie przyznał się przed sądem do zarzucanych mu czynów, jednak w materiale dowodowym znalazło się nagranie audio, na którym XXXTentacion przyznaje się do znęcania się nad swoją byłą dziewczyną, ale także do dźgnięcia nożem 8 osób podczas bójki w Deerfield:

Ja znalazłem szczęście w innej osobie i to był błąd. Ale ona niszczyła to przy każdej okazji, do pewnego momentu. To się skończyło, kiedy zacząłem ją tłuc. Zacząłem ją tłuc, bo popełniła błąd (…) Teraz ona się boi. Boi się o swoje życie. Rozumiem to. Widziałeś mnie, wiesz co potrafię zrobić z ludźmi. (…) Mówią o mnie w >New Times< z powodu tego dźgania. O ilu osobach mówili w telewizji? Mówili o trzech, ale było ich osiem. W Deerfield.

Przetłumaczony fragment wypowiedzi XXXTentaciona z nagrania zabezpieczonego przez prokuraturę