W którym świecie z gry RPG żyłoby się najlepiej? Wyniki badań zaskakują

Żyć w elektronicznym świecie z gier RPG

Brytyjska sieć sklepów z elektroniką Currys przeprowadziła badanie mające sprawdzić, w którym świecie z gier RPG żyłoby się najlepiej. W analizie uwzględniono czynniki takie, jak średni koszt posiłku lub mikstury uzdrawiającej, transportu, zakwaterowania, napojów alkoholowych czy work-life balance w postaci średniej liczby głównych zadań fabularnych i zadań pobocznych. Pod lupę wzięto dziesięć najlepiej sprzedających się tytułów. Były to: Wiedźmin 3: Dziki Gon, Borderlands 2, Dark Souls 3, Diablo III, Monster Hunter: World, Final Fantasy VII, World of Warcraft, Fallout 4, Pokémon i The Elder Scrolls V: Skyrim.

Sprawdź także: W GTA VI zagramy kobietą? Jeśli wierzyć przeciekom, tak będzie

W którym RPG żyje się najlepiej?

Kto by pomyślał, że najlepszym miejscem do życia będzie prowincja Skyrim z piątej odsłony Elder Scrollsów? Produkcja Bethesdy uzyskała w badaniu najwyższy wynik, który wyniósł 28,7/50. Gra zgarnęła między innymi czwarte miejsce, jeśli chodzi o koszty życia i co ciekawe, znalazła się na drugiej lokacie wśród najbezpieczniejszych miejscówek. Twórcy badania argumentują to obecnością strażników w miastach. Trzeba z pewnością uważać na zbłąkane strzały, aby nie dostać w kolano.

Najgorszym miejscem jest Pandora z Borderlands 2. Jak wyliczyła sieć Currys, średnie wynagrodzenie wynosi tam 1,806 dolarów miesięcznie. Również w kwestii bezpieczeństwa, perspektyw na przyszłość czy szans na zatrudnienie nie jest tam zbyt dobrze, ale czego spodziewać się po ciągnących się po horyzont pustkowiach.

Całkiem dobrze poradził sobie nasz polski Wiedźmin 3: Dziki Gon (wraz z dodatkami Serca z kamienia oraz Krew i wino). W analizie wyszczególniono między innymi darmowy transport w postaci Płotki, niskie ceny pożywienia i alkoholu, work-life balance czy własny dom, który w dodatku możemy urządzać, jak chcemy. Pełne wyniki badań wraz z zastosowaną metodologią możecie znaleźć na stronie Currys.