Vito Bambino – odpal se go na stres. „Daddy Haze” wleciał na streamingi!
Obserwuj nas na instagramie:
Vito Bambino niespodziewanie wypuszcza nowy numer! Krótki i… rapowy. Ciągoty zasygnalizowane na płytach Bitaminy oraz jego solowej Poczekalni wreszcie znalazły ujście – posłuchajcie Daddy Haze!
Vito Bambino – luz blues, czilera utopia
W kontakcie z Bitaminą, pierwszą rzeczą, jaką wpada w ucho jest niesamowity luz chłopaków. Na solówie u Vito jest już trochę inaczej, zaryzykowałabym – że bardziej poważnie. W żadnym mierze nie chodzi o dojrzałość twórczą, czy wartościowanie intensyfikacji intymności tych wyznań, nie tędy droga. Te dwa projekty dzieli punkt kontrolny, a świeżutki numer Daddy Haze brzmi w tym wypadku, jak zrespienie się tuż przed nowym levelem. Znaczy, znowu: nie tak, że ten utwór ma być bardziej bitaminowy, niż jego. Po prostu okrasił go tą spontanicznością, zagrał nam niespodziewanie, prosto i bezpruderyjnie.
Vito Bambino weź zaradź
Choć kawałek nowy, to bit, na którym leci artysta jest stary, wyklepany dawno temu przez Amara Ziembińskiego. Stopa, werbel i wszystko styka w oldschoolowym wydaniu, zazębiającym się ze stylistyką Vito. Niby rapsy, ale i tam wieje alternatywą, przyjemnym zaśpiewem, który łagodzi surowiznę numeru. Wychodzi to mocno na plus, bo choć okrojony czasowo i raczej nie chwytający się gatunku pokoleniowego, to robi robotę. Bujnie się do niego głową, poszura się stopą, poklepie się po kieszeniach w poszukiwaniu zapalniczki. Może nawet się pomyśli.
Vito Bambino – Daddy Haze
Bo gdzieś tam, mimo lekkości utworu, nie sposób pozostać głuchym na pewne uszczypliwości, wyłożone, jak kawa na ławę rapowemu środowisku.
2021 – mniej wtyczek na wokalu panowie od rapu… a za to więcej linijek. Polecam – już poza tekstem, Vito radzi kolegom po fachu.
zdjęcie główne: fot. Dawid Kałuski/Kalejdoskop Records
Vito Bambino niespodziewanie wypuszcza nowy numer! Krótki i… rapowy. Ciągoty zasygnalizowane na płytach Bitaminy oraz jego solowej Poczekalni wreszcie znalazły ujście – posłuchajcie Daddy Haze! Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia […]
Obserwuj nas na instagramie: