The Weeknd zadebiutował równo 10 lat temu krążkiem “House Of Balloons”

Obserwuj nas na instagramie:

21 marca to ważna data. Początek kalendarzowej wiosny, Dzień Wagarowicza i dzień, w którym scena muzyczna zyskała niezwykle istotną postać. Tego dnia swoje pierwsze wydawnictwo wydał 21-letni Kanadyjczyk, The Weeknd.

House Of Balloons – album z kategorii tych szczególnie istotnych

Nawet nie zamierzam ściemniać, że śledziłam karierę Abela już wtedy, w 2011 roku. Przyznaję, że do House Of Balloons cofnęłam się dopiero w zeszłym roku. Nie będzie jednak kłamstwem jak dodam, że krążek ten od razu stanął na mojej półce w miejscu dla tych szczególnie istotnych i zamiast w 2020 zapętlać After Hours, ja replay’owałam całą Trilogy. Zresztą mój licznik na Last.fm wskazuje, że w ciągu roku odtworzyłam tę kompilację niemal 300 razy. Nie do końca jestem w stanie określić co dokładnie zrobił mi ten album, ale w jakiś sposób mocno poruszył moją muzyczną wrażliwość i sprawił, że postaci Abela Tesfaye’a zaczęłam przyglądać się coraz wnikliwiej.

The Weeknd House Of Balloons 10 lat od debiutu
The Weeknd – “House Of Balloons”, okładka albumu

The Weeknd ustanawia R&B nowym popem

Jednak prawdziwy peek swojej popularności The Weeknd osiąga właśnie teraz, po dziesięciu latach od swojego debiutu. To przede wszystkim za sprawą ostatniego albumu After Hours – może nie nagrodzonego żadną statuetką Grammy, ale mimo to odciskającego ogromne piętno we współczesnej historii światowej muzyki. Wcale nie za sprawą miliardowych odtworzeń, czy ustanawiana kolejnych muzycznych rekordów. Za to, że ustanowił wiecznie spychane na margines R&B nowym popem i za stanie się nowym mainstreamem, który bez potrzeby gatunkowania muzyki zjednoczył miliony słuchaczy. W sumie – może to właśnie dlatego After Hours nie nadawało się na Grammy. Może The Weeknd po prostu nie był w stanie zmieścić się w żadnej z zawężających definicję brzmienia kategorii gatunkowej…

The Weeknd i mainstream na własnych zasadach

Przestudiujmy przy tej wyjątkowej okazji nieco karierę The Weeknda. Jego popularność zaczęła intensywnie wzrastać po wydaniu drugiego longplay’a Kanadyjczyka – Beauty Behind the Madness, z którego pochodzą jedne z wciąż największych przebojów muzyki współczesnej w ogóle – The Hill oraz Can’t Feel My Face. Kolejny krążek Abela, Starboy, był już tylko przypieczętowaniem wejścia artysty w maistream. Przy czym The Weekend od początku robił to na własnych zasadach i nigdy nie próbował na siłę wkupić się w łaski trendów.

Niegdyś Michaelem Jacksonem, dziś każdy chce być nowym The Weekndem

Konsekwentne balansowanie The Weeknda między tym, co w muzyce było aktualnie znane, lubiane i sprawdzone, a jego własną, alternatywą niszą zaprowadziło go szybko na szczyty. Na swoim najnowszym krążku After Hours The Weeknd nie podąża już za tym, co modne, a sam ustanawia trendy. To jego próbują dziś doścignąć artyści, zarówno Ci początkujący, jak i mogący się pochwalić solidnym stażem. W minionym roku na scenie niczym grzyby po deszczu powyrastało mnóstwo słabych podróbek The Weeknda, próbujących za wszelką cenę uszczyknąć choćby promyk blichtru Kanadyjczyka. Cóż, niegdyś każdy chciał być nowym Michaelem Jacksonem, dziś każdy chce być nowym The Weekndem.

The Weeknd House Of Balloons 10 lat od debiutu
The Weeknd

The Weeknd wypuszcza oryginalną wersję House Of Balloons z okazji 10-lecia debiutu

Z okazji dziesiątej rocznicy wydania swojego debiutanckiego mixtape’u, The Weeknd opublikował dziś w serwisach streamingowych pierwotną wersję albumu House Of Balloons z oryginalnymi miksami i samplami. Na albumie znalazło się dziewięć kawałków, w tym Wicked Games, High For This, The Morning oraz oczywiście tytułowe House Of Balloons / Glass Table Girls.

Nowa-stara wersja albumu House Of Balloons będzie również dostępna w wydaniu fizycznym. Krążek ukaże się na winylu 30 kwietnia, w limitowanej edycji z nową grafiką nowojorskiego artysty Daniela Arshama na okładce i bonusowym utworem Twenty Eight. Preorder jest dostępny pod tym linkiem.

The Weeknd – House Of Balloons (Original), posłuchaj

21 marca to ważna data. Początek kalendarzowej wiosny, Dzień Wagarowicza i dzień, w którym scena muzyczna zyskała niezwykle istotną postać. Tego dnia swoje pierwsze wydawnictwo wydał 21-letni Kanadyjczyk, The Weeknd. Zobacz także Nowe seriale, na które warto czekać w 2024 roku Hania Rani zagrała Tiny Desk Concert w ramach prestiżowej serii NPR „Pies i Suka”, […]

Obserwuj nas na instagramie:

Sprawdź także


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →