Sobel podczas koncertu nazwał swojego fana p*dałem i cw*lem – jest oficjalne oświadczenie rapera
Obserwuj nas na instagramie:
Podczas koncertu Sobla w Krakowie, jeden z jego fanów wyminął ochronę i wbił się na scenę. Raper nie szczędził mu wyzwisk, kazał mu wy***dalać, nazwał go pe*ałem i cw*lem. Raper ustosunkował się do sprawy.
Sobel – czy i jego dosięgnie szybki cancel?
Debiutant zaczynający z wysokiej półki. Większość jego solowych koncertów wyprzedaje się na pniu, cyfry na streamingach powoli robią swoje. Pułapka na motyle, pierwsza, długogrająca płyta artysty jest jednym z ciekawszych wydawnictw mainstreamowego hip-hopu. Sobel prędko zdobył sobie grono fanów, a z racji, że jego początki, czyli epka Kontrast, przypadają jeszcze na zeszły sezon, dopiero teraz faktycznie rozkręca się koncertowo. I różne rzeczy słyszy się o tych koncertach: że energetyczne, że duże show, że super, że można się wyskakać, że live jest równie przyjemnie, jak audio (albo i bardziej). Słyszy się jednak (i widzi) także mocno niepochlebne opinie, nie tyle nawet w stronę muzyki, co w kierunku zachowania artysty.
Przeczytaj: Sobel w roli barmana. Raper przygotowuje swoje ulubione drinki
W erze Internetu oczywiście nic nie umyka, więc nie tylko ci, którzy na występach rapera mieli okazję się bawić, ale również ci, którzy nie mają z nim nic wspólnego, mogli zobaczyć nagrania, na których ten częstuje fanów alkoholem, czy sam znajduje się w stanie wskazującym na spożycie napojów procentowych.
Podczas sobotniego koncertu w Krakowie doszło z kolei do bardzo nieprzyjemnego incydentu z udziałem jednego z fanów. Słuchacz wparował na scenę i próbował objąć rapera, bujając się do muzyki. Sobel zwyzywał mężczyznę, używając określeń takich jak: “zawijaj mi stąd pe*ale j***ny, nie wchodź na moją scenę”, część publiki zaczęła skandować “wyp***, a następnie j***ć cw*la, co zresztą padło na koniec z ust Szymona.
Przeczytaj: Sobel tkwi w szczegółach – recenzja albumu „Pułapka Na Motyle”
Zachowanie Sobla spotkało się z dużą dozą krytyki – internauci wytykali raperowi, że owa sytuacja nie wymagała tak emocjonalnej reakcji. Oczywiście, postawa fana również wydaje się naganna, choćby ze względów zignorowania zasad bezpieczeństwa. Mężczyzna na nagraniu nie zdawał się niebezpieczny, co nie oznacza, że taki być nie mógł. Powinniśmy zwrócić też uwagę na sam fakt, że raper z racji bycia scenicznym artystą, nie musi wcale godzić się na fizyczny kontakt ze swoimi fanami, jaki natarczywy słuchacz usiłował zainicjować.
Nie zmienia to jednak faktu, że padły naprawdę mocne słowa, a wyzwanie kogoś publicznie od “pe*ała j***nego” będzie się za Soblem ciągnąć jeszcze długo. I sama nie wiem, czy po tej sytuacji przeszłabym się chętnie na jego koncert, choćby z samej racji użycia tak mocno nacechowanego słowa, które nadal nosi znamiona – po prostu, homofobiczne.
Tak Sobel, wiemy, że masz dużo tatuaży i masz tatuaże na buzi, wow, ale publiczne nawoływanie do linczowania fana, który przyszedł na twój koncercik jest co najmniej bardzo nieodpowiedzialnym zachowaniem+nazwanie kogoś „pedałem”, oznacza obrazę całego community, a nie tylko jego.
— david (@futureephemere) July 5, 2021
Sobel – przeprosiny, czy zwykłe chajzerowanie?
Dwie godziny temu, na swoim Instastory, raper opublikował filmiki, na których przeprasza za sobotnie zajście.
Przepraszam za moje słowa. Nie jestem ani homofobem, ani gburem i szanuje swoich fanów. Ten gość to nie był mój fan. Wszedł mi na scenę naćpany i zaczął szeptać mi do ucha i cisnąć mnie, więc po prostu wybuchłem pod wpływem emocji. To jest moja pierwsza trasa, nie chcę się tłumaczyć, przepraszam. Czuję z tym źle, jest mi cholernie wstyd. Mogłem zachować się inaczej, obrócić to w jakiś zasrany żart, a wyszło strasznie. Przepraszam i mam nadzieję, że gość spokojnie dotarł do domu i nic się nie stało z nim. Do zobaczenia w piątek ludzie
– powiedział raper
I faktycznie, ta sprawa mogłaby się na tym zakończyć i rozejść się po kościach, aczkolwiek zabieranie głosu zaraz potem, gdy rozpętała się największa burza – zwyczajnie nie wygląda przekonująco.
a tu plot twist
— kisnesrogo (@vanitascontrite) July 5, 2021
Sobel po zobaczeniu że mogą spaść zarobki po tym co odjebal postanawia przeprosić fana zbijając z nim pione i dając podpisaną płytę XDDDE
Z informacji od managmentu Sobla wynika, że mężczyzna, który wtargnął na scenę, nie posiadał biletu na koncert i dostał się tam przez ogrodzenie za backstage’em.
Raczej się nie dowiemy, co dokładnie wydarzył się podczas koncertu w Krakowie. Niesmak mimo wszystko pozostanie.
Sobel – 9 lipca – Sopot – bilety
Raper wystąpi już w ten piątek, 9 lipca w Operze Leśnej w Sopocie. Bilety na wydarzenie są dostępne na stronie Biletomat.pl.
Podczas koncertu Sobla w Krakowie, jeden z jego fanów wyminął ochronę i wbił się na scenę. Raper nie szczędził mu wyzwisk, kazał mu wy***dalać, nazwał go pe*ałem i cw*lem. Raper ustosunkował się do sprawy. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka […]
Obserwuj nas na instagramie: