Sinéad O’Connor krytykowała jej przemianę. Miley Cyrus tłumaczy dziś spór o „Wrecking Ball”
Obserwuj nas na instagramie:
„Przyćmiewasz swój talent” – napisała Sinéad O’Connor do Miley Cyrus w 2013 roku. Dziś autorka Wrecking Ball już wie, że Irlandka chciała wówczas ostrzec ją przez brutalnym showbiznesem. Wtedy nie przyjęła jednak dobrze listu od legendarnej artystki.
Sinead O’Connor skrytykowała teledysk do Wrecking Ball
Wszyscy pamiętamy erę Bangerz Miley Cyrus. Była gwiazda Disneya zmieniła wtedy diametralnie wizerunek, wyróżniając się między innymi krótkimi blond włosami i kontrowersyjnym ubiorem. Jej teledysk do popowej ballady Wrecking Ball narobił w 2013 roku sporo szumu. Cyrus wiła się w nim nago na kuli wyburzeniowej, lizała młot, ale również płakała, kierując wzrok prosto w kamerę. To właśnie ta scena inspirowana była słynnym klipem do Nothing Compares 2 You Sinéad O’Connor. Dekadę temu artystka pochwaliła talent wokalny Miley, ale zaniepokoiła się jej seksualną ekspresję. Zasugerowała, że przemysł muzyczny skłania ją do takiego wizerunku, uprawiając „stręczycielstwo”. Napisała nawet do młodej artystki list „w duchu macierzyństwa i troski”.
„Bardzo się o martwi mnie to, że osoby z twojego otoczenia wmówiły ci lub zachęciły cię do uwierzenia w to, że w jakikolwiek sposób »fajne« jest bycie nagim i lizanie młotów w twoich klipach. W rzeczywistości jest tak, że przyćmiewasz swój talent, pozwalając na to, by ktoś był twoim alfonsem, niezależnie od tego, czy chodzi o biznes muzyczny, czy faktyczne sutenerstwo” – tłumaczyła Sinéad.
Dodała, że takie zachowanie na dłuższą metę nie jest wzmacniające ani dla niej, ani dla innych kobiet, jeśli „wysyła sygnał, że należy ją cenić bardziej ze względu na atrakcyjność seksualną niż oczywisty talent”.„Biznes muzyczny ma w dupie ciebie i kogokolwiek z nas. Będą cię prostytuować za tyle, ile jesteś warta i sprytnie sprawią, że pomyślisz, że tego właśnie chciałaś…” – pisała. Sinéad wyjaśniła również Miley Cyrus, że w jako artystka zgoliła się na łyso i zaprezentowała w surowej formie, bo – w przeciwieństwie do niej – postanowiła sprzeciwić się mainstreamowym wymogom.
Miley Cyrus inaczej patrzy na słowa po latach
20-letnia Miley Cyrus odpowiedziała wtedy ostro O’Connor, publikując zrzut ekranu z tweetami irlandzkiej artystki. Chciała pokazać, że wokalistka ma problemy psychiczne, o czym świadczą jej niepokojące wpisy. „Przed Amandą Bynes była…” – napisała autorka Wrecking Ball, odnosząc się do publicznych zmagań aktorki ze zdrowiem psychicznym. „Opublikowała to, gdy byłam chora i szukałam pomocy” – ucięła dyskusję O’Connor, sugerując, że Miley naśmiewa się z niej oraz Bynes.
Teraz, niedługo po śmierci Sinéad O’Connor, w wywiadzie do nowego programu specjalnego Endless Summer Vacation: Continuous (Backyard Sessions) Cyrus powiedziała:
W czasie, gdy kręciłam Wrecking Ball, spodziewałam się kontrowersji i ostrej reakcji. Ale nie sądziłam, że inne kobiety będą mnie poniżać lub się ode mnie odwracać. Zwłaszcza kobiety, które były wcześniej na moim miejscu.
Cyrus wyjaśniła, że gdy otrzymała list od Sinéad „nie miała pojęcia, w jak kruchym stanie psychicznym się znajdowała” i jako młodej osobie trudno było jej do tego stopnia zrozumieć kryzysy zdrowia psychicznego. „Byłam osądzana przez tak długi czas za moje własne wybory, że byłam po prostu wyczerpana. I gdy znalazłam się w miejscu, w którym w końcu faktycznie dokonywałam własnych wyborów i własnych decyzji, a zostało mi to odebrane, głęboko mnie to zdenerwowało” – zakończyła, tłumacząc swoją ówczesną reakcję. Na koniec dodała: „Ale tak na poważnie, niech Bóg błogosławi Sinéad O’Connor”. Zadedykowała jej również powolny utwór Wonder Woman. Irlandzka piosenkarka zmarła pod koniec lipca w wieku 56 lat.
„Przyćmiewasz swój talent” – napisała Sinéad O’Connor do Miley Cyrus w 2013 roku. Dziś autorka Wrecking Ball już wie, że Irlandka chciała wówczas ostrzec ją przez brutalnym showbiznesem. Wtedy nie przyjęła jednak dobrze listu od legendarnej artystki. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy […]
Obserwuj nas na instagramie: