Posłuchajcie pierwszej polskiej płyty 2017 roku


10 stycznia 2017

Obserwuj nas na instagramie:

Pierwsza polska płyta tego roku pełna jest klasycznych piosenek oprawionych w retrofuturystyczne brzmienie syntezatorów.

Jaką wróżbą na najbliższe dwanaście miesięcy jest pierwszy album wydany w Polsce w 2017 roku?

“Umbra” Sambora nie przynosi na razie estetycznej rewolucji, ale podejmuje wątki, których sporo było ostatnio w polskiej muzyce. To piosenki po polsku oprawione w elektroniczną perkusję, analogowe syntezatory i przestrzenne pogłosy. Całość opisywana jest przez medialnych przedstawicieli Sambora słówkiem “retrofuturyzm”, które mogłoby być słowem roku, gdyby językoznawcy nie zdecydowali już, że jest nim trybunał.

To nostalgiczna podróż przez historie wprost z rozmagnetyzowanych kaset VHS. “Umbra” to najciemniejsza część cienia… i taka właśnie jest ta płyta. Bohaterowie fatalistycznych historii stale podążają śladem upragnionego – szczęścia, czasu, prawdy i spełnienia – jednak nigdy nie udaje im się dosięgnąć tego, o czym marzą – tak opowiadają o płycie oficjalne materiały promocyjne.

Sprawdźcie, czy podoba Wam się muzyczna wizja 2017 roku według Sambora – pierwszym singlem promującym płytę jest “Pożar”.

Pierwsza polska płyta tego roku pełna jest klasycznych piosenek oprawionych w retrofuturystyczne brzmienie syntezatorów. Jaką wróżbą na najbliższe dwanaście miesięcy jest pierwszy album wydany w Polsce w 2017 roku? Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, […]

Obserwuj nas na instagramie:


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →