Rytmy Osiedla #3 – Szopeen


13 kwietnia 2020

Obserwuj nas na instagramie:

Czas na trzecią już odsłonę Rytmów Osiedla, w których tym razem zapoznacie się z twórczością kolejnego obiecującego zawodnika. Przed Wami Szopeen.

Czym są Rytmy Osiedla?

Hip-hop w naszym kraju od zawsze kojarzony był z blokowiskami. Natomiast osiedla były miejscami spotkań. Dzisiaj wygląda to nieco inaczej. Pojęcie rapera uległo delikatnej zmianie i pewnemu ugrzecznieniu. W dobie social mediów to one stały się tytułowymi osiedlami i miejscem spotkań. Także dzięki zmianom w środowisku hip-hopowym i rozwojowi Internetu, w rapgrze pojawiają się coraz to młodsi zawodnicy, którzy stylem i techniką wcale nie odstają od starych wyjadaczy.

Zatem Rytmy Osiedla to cykl w którym przedstawiamy Wam sylwetki młodych, obiecujących raperów, którzy w najbliższym czasie mogą nieźle namieszać na krajowym podwórku.

Szopeen – old school, new school, no school rules

QueFestival 2019 - fotorelacja Rytmy.pl
QueFestival 2019, fot. Agnieszka Majchrowicz

Ten legendarny, wielokrotnie wykorzystywany wers w kontekście Szopeena pasuje jak ulał, bowiem warszawski raper bez problemów odnajduje się na klasycznych samplowanych podkładach, jak i tych nowocześnie brzmiących bitach.

Jeżeli choć trochę śledzicie polską scenę, to ksywka Szopeen na pewno kiedyś obiła się Wam o uszy. Ja z twórczością Przemka spotkałem się w okolicach wydania zwyk7y mixtape w 2015 roku. To, na co od razu zwróciłem uwagę, to bardzo dojrzała i świadoma nawijka, a przede wszystkim luz i vibe, którym wręcz ociekały jego numery. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Szopeen miał wtedy 16 lat.

Szopeen – Rzeczywistość

Rok później, w 2016 roku, Szopeen dołączył do kultowego Lekter Records, gdzie przeciął się między innymi z Otsochodzi czy Karwelem. To właśnie nakładem tej wytwórni ukazał się krążek warszawskiego rapera – Nowy etap, na drugi etat. Ten jednak odbiegał klimatem od poprzedniego wydawnictwa, bowiem był to projekt przepełniony pewnego rodzaju tajemniczością w tekstach 17-letniego wtedy rapera, a także nieco wolniejszymi bitami, przez co płyta miała bardziej chilloutowy charakter.

Szopeen – I just wanna die

Nowy etap dla Szopeena nastąpił w 2017 roku, kiedy to gościnnie pojawił się na EPce QuebonafideDla fanek Euforii, w utworze Noc w Noc. W tym samym roku do sieci trafiła także luźna EPka – Ex EP, gdzie pierwszy raz mogliśmy usłyszeć Szopeena w nieco innej odsłonie. Chwilę po premierze minialbumu, raper wstąpił w szeregi QueQuality i to właśnie nakładem tej wytwórni ukazała się jego świetna płyta – Od początku.

Quebonafide feat Szopeen, PlanBe – Noc w Noc

Najnowszy długogrający krążek warszawskiego zawodnika to wypadkowa stylów. Znajdziecie tam mocno klasyczne kawałki, trapowe bangery, a także nieco tropikalnych klimatów. Szopeen nie kalkuluje, po prostu robi to, co czuje. I to się ceni, szczególnie, że przy tym całym miszmaszu, krążek jest bardzo spójny.

Szopeen – Wiraże

Dlaczego więc Szopeen znalazł się w Rytmach Osiedla? Dlatego, że polski hip-hop potrzebuje wyjątkowych zawodników, a takim właśnie jest raper z Tarchomina.

QueFestival 2019 - fotorelacja Rytmy.pl
QueFestival 2019, fot. Agnieszka Majchrowicz

Przede wszystkim to, co wyróżnia go od innych raperów, to fakt, że ten chłopak jest przesiąknięty kulturą hip-hop do szpiku kości. Obecnie jest to bardzo rzadko spotykane, aby młodzi raperzy tak mocno podkreślali swoje przywiązanie i fascynację dla samej zwyczajowości. Natomiast w wielu utworach Szopeena znajdziemy sporo odwołań do graffiti, jak i całej kultury hip-hop.

Szopeen feat. Kosi JWP – Graffiti

Obecnie premierę miał najnowszy materiał od warszawskiego rapera. Co ciekawe, Paradox Mixtape został wydany przez Szopeena własnym sumptem, a jego fizyczne wydanie zawiera 40 stronicowy zin przepełniony przeróżnymi ciekawostkami, a także zdjęciami tagów rapera. Jeżeli chodzi o muzykę, to na krążku znalazła się hitowa Lolitka nagrana wraz z Tymkiem.

Szopeen feat. Tymek – Lolitka

Podsumowując, z utworów młodego rapera bije bardzo rzadko spotykana dziś szczerość. Szopeen po prostu przelewa swoje wszystkie emocje na bity i nie boi się tego, jak zostanie to odebrane. Jest też przy tym niesamowicie charyzmatyczny, momentami nawet wulgarny, niezależnie od tego, pod jaki nawija bit, ale taki przecież powinien być dobry MC. I dlatego właśnie trzeba trzymać kciuki za karierę tego chłopaka, bo jeszcze wiele przed nim.

Szopeen – Co dalej?

Czas na trzecią już odsłonę Rytmów Osiedla, w których tym razem zapoznacie się z twórczością kolejnego obiecującego zawodnika. Przed Wami Szopeen. Zobacz także Nowe seriale, na które warto czekać w 2024 roku Hania Rani zagrała Tiny Desk Concert w ramach prestiżowej serii NPR „Pies i Suka”, czyli Ralph Kaminski i Mery Spolsky połączeni w remiksie […]

Obserwuj nas na instagramie:


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →