Pola Chobot & Adam Baran domykają swoją trylogię singlem “Fruń”

Pola Chobot & Adam Baran i uczucia na wagę

Są tacy artyści, którym nie potrzeba wiele. Scena, czy zamknięty pokój, koncert lub odsłuch audio, sto procent uwagi, zaangażowanie, ba, coś więcej – pewne oczekiwania, by należycie poświęcić się muzyce. Takie odczucia nie są standardem, raczej raz na jakiś czas trafi się taki zespół lub solista, względem którego występują pewne naciski. Ciężko to właściwie racjonalnie zdefiniować, bo skąd niby bierze się ta powinność, przekonanie, że tak wypada, że tak trzeba?

Przeczytaj także: Pola Chobot i Adam Baran o swoim jesiennym przeobrażeniu  – wywiad

Tutaj wytacza się po prostu ciężką artylerię emocji, no i to zdecydowanie wystarczy. Skupienie kosztuje, ale przeżywanie – również. Pola Chobot & Adam Baran nie pobierają więc haraczu z nie z tej ziemi, rzekłabym, że stawkę mają naprawdę przyzwoitą. Uwaga za emocje, cenowo wychodzi, że to jednak okazja.

Pola Chobot & Adam Baran – wszystko jest w gestach

Artyści podzielili się właśnie teledyskiem do utworu Fruń, który jest domknięciem wizualnej trylogii, stworzonej z piosenek, pochodzących z ich najnowszej epki pod tytułem Trzeba mi. Kawałek już sam w sobie jest rozromantyczniony i rozerotyzowany do granic, których jednak nigdy nie nagina, zaś klip wyraźnie podkreśla zależność między tkliwością a żądzą. Tak, jak muzycznie ciężkie gitary zgrzytają tu z delikatnym wokalem, tak napięcie emocjonalne ściera się z bladnącą fizycznością. Również ważną.

Również potrzebną.

i… jest Wasz.

Pomóżcie pofrunąć mu daleko, jak najdalej.
Od samego początku wiedzieliśmy, że ta piosenka musi mieć wizualizację, która dopełni jej znaczeń, przyczyniając się jednocześnie do stworzenia całej tej subtelnej, zmysłowej trzebamojowej trylogii.

Od dzisiaj wszystko jest Wasze.
Zarządzajcie z uczuciem, ok?

Pola Chobot & Adam Baran – Fruń 

Płytę Poli i Adama Trzeba mi możecie zamówić na stronie mtj.pl.