“No Nie!” – Ewa Farna o asertywności w najnowszym singlu

W singlu Ciało, który ukazał się w maju, Ewa Farna podjęła temat ciałopozytywności. Utwór został znakomicie przyjęty przez słuchaczy, a klip odbił się bardzo szerokim echem w mediach, prowokując dyskusję o tak istotnym zagadnieniu.

Chodzi o celebrowanie ciała pod względem jego funkcjonowania, a nie tylko estetyki, do której nas świat mocno pcha. Po tym, jak moje ciało przyniosło na świat nowe życie, zyskałam do niego jeszcze większy szacunek, jestem pełna podziwu za to, co potrafi. Moje ciało bywało gnębione przez innych i nawet się wstydzę, że czasami w niego zwątpiłam. Moje chociaż nie szczupłe nogi doprowadziły mnie aż tutaj, na barkach też coś już tam udźwignęłam, więc jestem tak normalnie wdzięczna.
Całe życie ciało będzie się zmieniać, zmiana to jedyne na co możemy liczyć. Wiec chcę potrafić polubić albo przynajmniej zaakceptować to, czego nie da się zmienić

– Ewa Farna o singlu Ciało

Przeczytaj: Ewa Farna i jej „Ciało” – i Twoje, i Twoje, i Twoje i Twoje też

Ewa Farna mówi No Nie! Sprawdźcie najnowszy singiel

Dziś swoją premiery miał kolejny utwór z nadchodzącej płyty UMAMI. No Nie to kolejny statement Ewy Farnej, dotykający nie mniej ważnego zagadnienia – postawienia siebie na pierwszym miejscu.

Oryginalny klip w symboliczny sposób pokazuje nasze wyzwania i problemy – nadmierną konsumpcję, przebodźcowanie informacjami, uzależnienie od zewnętrznego oceniania nas, presję na bycie idealnym.

Uważam, że często bardziej definiują nas rzeczy, propozycje, zachowania, którym mówimy nie, niż te z którymi się zgadzamy. To, czego nie wybieramy, jest często niewidoczne, a tyle o nas świadczy. Nauczyć się mówić “nie” jest ogromnie ważne, by nasze “tak” mogło faktycznie coś znaczyć. Myślę, że to też ważne dla naszej równowagi psychicznej i dla umiejętności pozostania autentycznym.
W teledysku w artystyczny sposób pokazane są nasze uwikłania-czy damy im kres, jest teraz naszym wyborem. Pojawiam się między innymi w roli Ewy z raju, która tym razem mówi nie pokusie, złu. To jest symbolem tego przesłania.
Odmówiłam sesji w Playboyu, nie zostałam twarzą sieci fasfoodów, nie wciągnął mnie świat używek…Jest ogrom rzeczy, którym mówię „nie”-dla życia zgodnego z moim systemem wartości, by moc popatrzeć sobie w oczy, by być dumną z tego, że prowadzę życie na własnych zasadach. Dla siebie warto mówić „nie”, dla spokoju duszy. I to wcale nie znaczy, że musimy to robić brzydko czy z pogardą.

Ewa Farna – No Nie

Sprawdź także: Ewa Farna z własnym podcastem. Red Lipstick Monster pierwszym gościem