Nirvana wygrywa ze Spencerem Eldenem, ale to jeszcze nie koniec

Nirvana v. Elden – zwycięzca mógł być tylko jeden

Płyta Nevermind z repertuaru Nirvana to bez wątpienia jeden z najważniejszych albumów w muzyce rockowej. Równie ikoniczna jest jego okładka, przedstawiająca nagie, kilkumiesięczne dziecko w basenie, płynące w stronę banknotu na żyłce. Tym dzieckiem był Spencer Elden, który po latach postanowił pozwać zespół za tę okładkę. Miało to miejsce w ubiegłym roku. Elden pozwał wówczas żyjących członków kapeli – Dave’a Grohla i Krista Novoselica, zarządców majątku Kurta Cobaina i autora fotografii, Kirka Weddle’a. Mężczyzna argumentował swoją decyzję tym, że zdjęcie zostało wykorzystane bez zgody jego oraz jego prawnych opiekunów, rozpowszechnia ono pornografię dziecięcą w celach komercyjnych oraz wywołało u niego wiele traum. Pozew został odrzucony w styczniu 2022 roku, ale już kilkanaście dni później Spencer Elden wytoczył Nirvanie kolejny.

Ten również został odrzucony, co stało się kilka dni temu. Sąd w Los Angeles zwrócił uwagę na fakt, że mężczyzna zbyt długo czekał ze swoim działaniem, gdyż sprawa przedawniła się o trzy lata. Elden długo wiedział o tym, że to właśnie on jest słynnym „dzieckiem z okładki Nevermind”. Na złożenie pozwu miał dekadę od momentu, kiedy skończył osiemnaście lat. Zarówno sędzia, jak i fani Nirvany wskazują na to, że Spencer długo czerpał korzyści ze swojego wizerunku na okładce, kiedy ją odtwarzał. Sąd zakazał również mężczyźnie dalszych pozwów, ale Elden zapowiada, że to jeszcze nie koniec.

Kult Nevermind

Nirvana wydała Nevermind w 1991 roku. To właśnie z tej płyty pochodzą utwory takie, jak Lithium, Come As You Are, Polly, Something In The Way czy największy hit zespołu – Smells Like Teen Spirit. Krążek ma w wielu krajach status platynowej płyty i jest jednym z najlepiej sprzedających się albumów w historii. Nevermind trafiło do biblioteki amerykańskiego Kongresu jako ważne kulturowo, historycznie i estetycznie wydawnictwo.

Nirvana – Lithium