Niemiecki dziennikarz porównał BTS do COVID-19

BTS są jak COVID-19?

Niemieckiemu dziennikarzowi radiostacji BAYERN3 bardzo nie spodobał się występ BTS w ramach MTV Unplugged (o którym pisaliśmy więcej tutaj). Uraziło go to tak bardzo, że k-popową grupę porównał do koronawirusa. Podkreślił, że tak, jak na COVID-19, tak i na BTS uda się znaleźć szczepionkę. Stwierdził także, że zespół powinien trafić na 20-letnie wakacje do Korei Północnej. Wszystko dlatego, że grupa śmiała wystąpić z coverem piosenki Fix You Coldplay. Matuschik uznał to za bluźnierstwo, przy okazji wyzywając wulgarnie członków zespołu, Fakt, że boysband wystąpił na MTV Unplugged określił natomiast mianem paradoksu.

Nie jestem rasistą, bo mam koreański samochód

Dziennikarz chyba wyczuł już w trakcie mówienia, że stąpa po grzęskim gruncie. Postanowił więc zaznaczyć, że nie można go oskarżyć o ksenofobię i rasizm, ponieważ… ma koreański samochód. Dodał też, że jest to najfajniejsza bryka w całej dzielnicy, o napędzie na 4 koła i posiada aż 6 cylindrów(sic!). Fanów BTS, a także sporo postronnych słuchaczy, niestety nie przekonał ten mistrzowski argument. Już wkrótce zaczęli trendować hashtagi #RassismussBeiBayern3 oraz #Bayern3Racist. W sprawie wypowiedziały się też Sony Music Group i Columbia Records, podkreślając swój sprzeciw przeciwko szerzeniu nienawiści w stosunku do społeczności azjatyckiej.

[ENG TRANSLATION]

tw // racism

a german radio host was talking immensely badly about BTS, comparing them to COVID and mentioning blasphemy and north korea, this can’t be tolerated!
pls email bighit about this as well!
(video by @fairiesvmns)#RassismusBeiBayern3#Bayern3Racist pic.twitter.com/MjZ2kXLyiu

— ᴮᴱBTS UPDATES GERMANY ⁷ 🇩🇪 (@BTS_UPDATES_GER) February 25, 2021

To prywatna opinia i co nam zrobicie?

Dół wykopany przez dziennikarza był chyba niewystarczająco głęboki, bo jego pracodawca złapał za łopatę i postanowił kopać wraz z nim. Radiostacja wydała bowiem oświadczenie, w którym stwierdziła, że słowa Matuschika uraziły fanów BTS, ale sam dziennikarz zapewnił, że wcale nie miał takiego zamiaru, więc w zasadzie nic się nie stało. Ponadto, to była jego prywatna opinia i są całkiem pewni, że ich pracownik rasistą nie jest. Czyli niby przepraszają, ale jednak nie do końca. Jak widać, chajzerowanie jest aktywnie uprawiane również za naszą zachodnią granicą.

Pod naciskami, zarówno dziennikarz, jak i sama rozgłośnia, wydali ponowne oświadczenia, jeszcze raz przepraszając za całą sytuację i przyznając, że wypowiedź jednak była rasistowska. A można było tak od razu…