“Netflix”, czyli nowa odsłona duetu Kwiatki

Od tej pory Netflix przestaje być jedynie platformą proponującą ciekawe filmy i seriale, ale staje się również źródłem doznań muzycznych. To za sprawą Kwiatków, czyli Oli Góralskiej i Adama Stawickiego, których mogliście już poznać przy okazji jednego z wywiadów z naszej serii #MojeRytmy. Ich najnowszy singiel to dobrze Wam znany Netflix, jednak w trochę innej odsłonie.

Za te 1300 stać mnie na Netflixa

O co chodzi? Netflix to opowieść o pierwszej, niezbyt satysfakcjonującej pracy, której podejmuje się młody człowiek. O szczegółach opowiada sama autorka tekstu do tego utworu – Ola:

Zawsze starałam się być samodzielna, dlatego też szukam sposobu na zarobienie dodatkowych pieniędzy. Śpiewałam w zespole weselnym, pracowałam w fabryce, dziś piszę artykuły do lokalnych gazet. W ten sposób zbieram doświadczenie, ale razem z nim… Dużo stresu i często mało pieniędzy. Chciałabym, aby Netflix krzepił serca wszystkich wykorzystanych i niedocenianych w pracy.

To dość istotne przesłanie, które przewrotnie zostało otoczone taneczną, elektro-popową warstwą muzyczną, za którą odpowiada Adam i gościnnie – Jacek Bałchan. W Netflixie ponownie słyszymy charakterystyczne dla Kwiatków brzmienie nawiązujące swoją stylistyką do lat 70. i 80.

Kwiatki – Netflix, zobacz teledysk

W stylu retro został zachowany również klimatyczny teledysk, który powstał do tego utworu. Zobaczcie! Jeśli jednak jesteście uzależnieni od Netflixa, uważajcie! Teraz się już w ogóle od niego nie oderwiecie. :)