Zaskakująco klasyczny singiel Metronomy – “Things will be fine”

Metronomy zapowiadają nowy album Small World

Metronomy to zespół, który zawsze kojarzył mi się z muzycznym przepychem. Dużo kolorowych, nowoczesnych brzmień, nierzadko opatrzonych nawet z lekka kiczowatą elektroniką – tak opisałabym w skrócie szczególnie te ostatnie działania brytyjskiej grupy, dlatego też ich najnowszy singiel szczególnie mnie zaskoczył.

Zobacz również: Metronomy na Fest Festival 2019: „W muzyce jesteśmy tacy, jacy jesteśmy naprawdę” [wywiad]

Joseph Mount, Oscar Cash, Anna Prior i Gbenga Adelekan przygotowują się do premiery swojego siódmego albumu, który zwiastował singiel It’s good to be back – idealnie wpisujący się właśnie w przedstawiony przeze mnie chwilę temu opis wesołkowatego indie, prezentowanego przez grupkę przyjaciół, połączonych sporą dawką wewnętrznego dziecka, które pieczołowicie w sobie pielęgnują.

Metronomy – It’s good to be back, posłuchaj!

Stonowane Metronomy? Nowy singiel Things will be fine

Druga odsłona nadchodzącego albumu Metronomy – Small World, to jednak spora rewolta w brzmieniu Brytyjczyków. Zaryzykowałabym nawet stwierdzenie, że to Metronomy, jakiego jeszcze nie słyszeliśmy. Utwór Things will be fine charakteryzuje bowiem zaskakująco oszczędna w środkach warstwa muzyczna, oparta na brzmieniu gitary. Dodatkowo, sam Joe, wokalista grupy, pobawił się swoim głosem na tyle, że brzmi tu jak rasowy, rockman, a Things will be fine finalnie również klasyfikuje się bliżej gitarowego grania niż eksperymentalnego wariactwa Metronomy. To utwór, który spokojnie mógłby zasilić tracklistę legendarnego, rockowego bandu w stylu nieco bardziej przebojowej odsłony The Killers, a może nawet podrasowanego The National!

Oto serenada dla Was wszystkich. Słuchajcie tego i pamiętajcie, że zawsze będzie dobrze, bez względu na to, co się stanie

– piszą artyści o swoim najnowszym singlu.

Zobacz również: Metronomy zapowiadają nowy album singlem „It’s good to be back”