Mel Gibson opowiada o tym, dlaczego nie przyjął “licencji na zabijanie”
Obserwuj nas na instagramie:
Mel Gibson przyznał, że proponowano mu w latach 80. rolę Jamesa Bonda, jednak odmówił. Wytłumaczył dlaczego.
Spójrz na to, co się stało z biednym Seanem
W rozmowie z serwisem Joblo Mel Gibson przyznał, że był jednym z aktorów, którym proponowano w latach 80. rolę Jamesa Bonda. Patrząc na chronologię ukazywania się kolejnych części przygód agenta 007, prawdopodobnie miało to miejsce w momencie, gdy z rolą pożegnał się Roger Moore. Gibson twierdzi, że rozważał angaż:
Myślałem nad tym. Wówczas byłem w Australii i pracowałem w Peterem Weirem. Naprawdę to rozważałem i odrzuciłem z jednego powodu: spójrz na to, co się stało z biednym Seanem. Utknął z tą rolą na jakieś trzy dekady
– Mel Gibson dla Joblo.
Co dość zabawne, pomimo odmowy Mel Gibson nie uniknął “wpakowania się” w rolę, która przylgnęła do niego na dłużej. Wcielił się bowiem w Martina Riggsa w hitowej Zabójczej broni. Produkcja ta doczekała się czterech części i “żyła” przez ponad dekadę.
Mel Gibson w filmie Zabójcza Broń
Dalsze losy Jamesa Bonda
Ostatecznie w Jamesa Bonda w filmach, które do kina weszły w latach 80., wcielało się aż trzech aktorów. Wspomniany już Roger Moore wystąpił w Ośmiorniczce, Tylko dla twoich oczu, oraz Zabójczym widoku. Rolę po nim przejął Timothy Dalton w filmach W obliczu śmierci, oraz Licencja na zabijanie. Sean Connery wystąpił z kolei w niekanonicznym Nigdy nie mów nigdy, którego tytuł jest humorystycznym nawiązaniem do deklaracji szkota o porzucenia roli agenta 007. Podobną deklarację po filmie Spectre składał także ostatni odtwórca roli Bonda, Daniel Craig, który zagrał jeszcze raz w Nie czas umierać. Obecnie trwają poszukiwania nowego odtwórcy kultowej roli. Jeśli chodzi o kandydatów, mówi się m.in. o Idrisie Elbie czy Henrym Cavillu.
Mel Gibson przyznał, że proponowano mu w latach 80. rolę Jamesa Bonda, jednak odmówił. Wytłumaczył dlaczego. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia Lins Spójrz na to, co się stało z biednym […]
Obserwuj nas na instagramie: