Morderczy niedźwiedź na koksie. Horror „Kokainowy miś” podbije internet?
Obserwuj nas na instagramie:
Film Kokainowy miś przybliża prawdziwą historię niedźwiedzia naszprycowanego kokainą. Reżyserka Elizabeth Banks wykręciła historię do granic możliwości – w filmie będący pod wpływem narkotyków miś rozpoczyna krwawą jatkę, a w kokainowym szale uczestniczą nawet 12-letnie dzieci.
Kokainowy miś w reż. Elizabeth Banks
Już w marcu na ekranach kin zobaczymy szalony film Kokainowy miś w reżyserii Elizabeth Banks. Fabuła produkcji opiera się na prawdziwej historii niedźwiedzia, który przedawkował kokainę w latach 80. Stało się to po tym, gdy przemytnik Andrew Thornton upuścił z samolotu kilkadziesiąt toreb z narkotykami, do których dobrał się niedźwiedź. Pewnego dnia, kilka lat temu, scenarzysta filmu Jimmy Warden (Opiekunka: Demoniczna królowa) przeglądał Twittera, kiedy natknął się na zdjęcie wypchanego czarnego misia z podpisem „Pablo Escobear: kokainowy miś”. Pomyślał: „Co to ku*wa jest?” i na dobre zanurzył się w historii.
W rzeczywistości niedźwiedź, który najadł się narkotyków, po prostu zmarł. Jednak w stylizowanym na horror filmie, po kontakcie z kokainą zwierzę staje się krwiożerczą, śmiercionośną bestią. W ponad półtoragodzinnym filmie sieje spustoszenie, rozszarpując przerażonych ludzi. Nie dajcie się jednak nakręcać – co zaznaczają również działacze na rzecz praw zwierząt – w rzeczywistości niedźwiedzie bardzo rzadko atakują ludzi. Podobnie zresztą jak rekiny, które otrzymały niechlubną sławę po kultowych Szczękach (czego reżyser filmu Steven Spielberg żałuje do dziś).
Poza stworzonym komputerowo niedźwiedziem, w filmie występuje nieżyjący już Ray Liotta. To jego ostatnia rola przed śmiercią – znany z Chłopców z ferajny i Blow aktor zmarł w maju zeszłego roku. Poza tym na ekranie pojawią się Keri Russell, O’Shea Jackson Jr., Christian Convery-Jennings, Alden Ehrenreich i Jesse Tyler Ferguson.
Ryzykowna krwawa jatka – finansowa klapa czy hit?
„Chciałam obalić niektóre mity dotyczące tego, jakie filmy kręcą kobiety” — powiedziała Banks w ostatnim wywiadzie z „Variety”. Według reżyserki i aktorki wielu producentów Hollywood – których trudno było przekonać do podjęcia z nią współpracy – wciąż stereotypowo patrzy na umiejętności kobiet. Uważają, że nie są one zdolne do robienia technicznych rzeczy, takich jak tworzenie „męskich” filmów akcji, napakowanych CGI. Szczególnie o tak mocnej tematyce, którą prezentuje Kokainowy miś. Tworząc komediową, krwawą jatkę Elizabeth Banks chciała zrobić film w stylu gore, czyli najbardziej brutalnego gatunku horroru. „Dorastałam na filmie Martwe zło” – wyjaśnia. Jak zaznacza artystka w wywiadzie, sama nigdy nie spożywała kokainy, która staje się głównym motywem jej filmu.
Stwierdziła również, że podjęła „ogromne ryzyko”, realizując akurat taki film.„To może oznaczać dla mnie koniec kariery”, dodała Banks. Komediowe produkcje nie sprzedają się ostatnio najlepiej, tak jak produkcja „Aniołki Charliego”, ostatni film reżyserki, który był komercyjną klapą. Według twórczyni, najnowsza produkcja jest jednak „jazdą bez trzymanki”, która pozwala „zapomnieć o wszystkim na 95 minut”. Czysta rozrywka, ale również film z przesłaniem – tak zapowiada historię o misiu na koksie. „Jestem naprawdę dumna z efektu i wiem, że dobrze wykonałam moją pracę” – mówi. Po sukcesie M3gan, Universal ma nadzieję, że Kokainowy miś może być kolejnym viralowym hitem wytwórni.
Film Kokainowy miś przybliża prawdziwą historię niedźwiedzia naszprycowanego kokainą. Reżyserka Elizabeth Banks wykręciła historię do granic możliwości – w filmie będący pod wpływem narkotyków miś rozpoczyna krwawą jatkę, a w kokainowym szale uczestniczą nawet 12-letnie dzieci. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i […]
Obserwuj nas na instagramie: