Klasyczny kawałek Pezeta i JIMKA pojawił się po latach na streamingach
Obserwuj nas na instagramie:
Pezet i JIMEK stworzyli w 2012 roku numer, który udowodnił, że da się nienachalnie połączyć muzykę z marketingiem. Wyszło doprawdy wzorowo.
Muzyka Reklamowa
To określenie przylgnęło do Pezeta już wiele lat temu. Z pozoru nie ma w nim nic złego (ot, nawiązanie do tytułów kolejnych płyt), ale było jednak krzywdzące. Reprezentant Ursynowa dostawał bowiem po głowie za to, że miał łeb do biznesu i umiał monetyzować swój rap. Patrząc na to z dzisiejszej perspektywy można się tylko roześmiać, bo współprace na linii marka-artysta stały się codziennością, ale niemal dekadę wstecz? Zupełnie inna para kaloszy.
Członek Płomienia 81 to nadal jeden z najbardziej rozchwytywanych reklamowo MC’s w polskim rapie, co nie może dziwić, gdy spojrzy się w katalog jego markowych utworów. Najlepiej po czasie broni się Ostatni Track, posadzony na wizjonerskim evergreenie Auera, ale Nie muszę wracać to także bardzo jakościowy i ważny numer. Już wam mówimy dlaczego.
Pezet – Ostatni Track
Zaginione złoto
Czas, jaki minął od premiery tego kawałka, najlepiej ilustruje wers zaczerpnięty z niego samego: Ty jesteś spóźniony, tak jak Instagram na Androidzie. Mówimy w końcu o rzeczy z 2012 roku, powstałej jeszcze przed streamingową ofensywą, a nawet po szalonym rozwojem mediów społecznościowych. Ciekawy klawisz, żywa perka, JIMEK, dający się poznać szerszej publiczności… No i Pezet – raper, który zaangażował się w promowanie Reeboka, ale nie nawijał hasłami reklamowymi, tylko rzucił track wyjaśniający scenę, a nawet własną sytuację po płycie Radio Pezet. To wciąż brzmi, jak rzecz z innego kręgu muzycznego, ale nie przebierająca się w rapowe ciuszki. Real hip-hop.
Najwięksi fani tego release’u zauważyli pewnie, że w serwisie YouTube można go znaleźć wyłącznie w dosyć niskiej jakości, jako fanowski upload. W lepszej jest na Vimeo, co być może załatwia problem na laptopie, ale niekoniecznie na smartfonie. Dobrze więc się stało, że zainteresowane strony zagęściły ruchy i sprawiły, że klasyczny utwór pojawił się w cyfrowym świecie. Zazwyczaj takie wrzuty przechodzą dość niezauważone, ale sam raper wrzucił informację na swój profil na Facebooku. To też pokazuję rangę wydarzenia.
Pezet x JIMEK – Nie muszę wracać
Pezet i JIMEK stworzyli w 2012 roku numer, który udowodnił, że da się nienachalnie połączyć muzykę z marketingiem. Wyszło doprawdy wzorowo. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia Lins Muzyka Reklamowa To […]
Obserwuj nas na instagramie: