Janusz Walczuk zalicza “Offside” oraz gości w TourBusie Popkillera


08 kwietnia 2021

Obserwuj nas na instagramie:

Janusz Walczuk już w tym miesiącu wyda swój pierwszy legalny album. Zanim jednak wydawnictwo, zatytułowane po prostu Janusz Walczuk wyjdzie na światło dzienne, sprawdzić możemy kolejny singiel z owego albumu. Oprócz tego, wysłuchać możemy także kilku koncertowych wspomnień debiutującego właśnie rapera.

Offside w wykonaniu Janusza nie stanowił zaskoczenia

Zanim jednak pełnoprawny debiut Janusza Walczuka trafi do całkiem sporej liczby słuchaczy, sam autor zalicza Offside. Tak właśnie zatytułowano utwór wybrany na kolejny singiel zwiastujący wydawnictwo Janusz Walczuk. Termin doskonale znanym wszystkim fanom piłki nożnej, a oznaczający nową definicję zasady spalonego, w której linia nie odnosi się do ustawienia obrońców przeciwnej drużyny, a sam spalony opisuje raczej specyficzny stan, niż sytuację podczas meczu.

Janusz Walczuk - Offside (kadr z klipu)
Janusz Walczuk – Offside (kadr z klipu)

Nawiązanie do półki nożnej z pewnością w żaden sposób nie zdziwiło słuchaczy Janusza. Raper bowiem dał się już poznać jako pasjonat tej właśnie dziedziny sportu, dość często nawiązując do niej w swojej twórczości. Warto zauważyć, że za muzykę do Offside’u w wykonaniu Janusza Walczuka odpowiada Lucassi, czyli nikt inny, jak skrywający się pod tym pseudonimem Łukasz Rozmysłowski. Słuchaczom sceny alternatywnej doskonale znany z tworzonego wraz z Katarzyną Kowalczyk duetu Coals.

Janusz Walczuk – Offside

Janusz Walczuk wspomina 4-godzinny koncert zagrany z Żabsonem

W przededniu swojego debiutu, Janusz Walczuk jest aktywny jeszcze bardziej niż zazwyczaj. Przyglądając się sylwetce rapera warto bowiem pamiętać, że nagrywaniem rapu zajmuje się już blisko dekadę, warsztat swój szlifując pracując również jako realizator w studiu Nobocoto. Praca nad utworami innych twórców zrzeszonych wokół SBM Label zdążyła już zaowocować licznymi złotymi i multiplatynowymi wyróżnieniami. Sam Janusz nabrał natomiast artystycznej pewności siebie oraz wyrobił własny, rozpoznawalny styl. Na bogaty warsztat młodego rapera pozytywnie wpłynęły z pewnością również zagrane wraz z Żabsonem koncerty. O tym szczególnym, trwającym prawie cztery godziny występie, Janusz Walczuk opowiedział goszcząc w prowadzonym przez Popkillera TourBusie.

Janusz Walczuk: Grałem z Żabsonem 4-godzinny koncert! – Tourbus S02E09

Janusz Walczuk pojawi się już w tym miesiącu

Wracając już do pierwszej płyty Janusza Walczuka. Album nakładem SBM Label ukaże się dokładnie 30 kwietnia. Tegoroczny Młody Wilk Popkillera na swój debiut stworzył łącznie piętnaście utworów, z czego przeważającą częścią od strony muzycznej zajął się Pedro. Sam raper wydawnictwo Janusz Walczuk opisał, jako swego rodzaju soundtrack do swojej obecnej rzeczywistości.

Ten album przedstawia mnie takiego, jakim jestem w tym momencie. Traktuję swoje życie jak film, a muzyka, którą tworzę, jest jego soundtrackiem.

z materiałów prasowym SBM Label.

Debiut Janusza Walczuka, jak zaznaczyłem na wstępie, cieszy się dużą popularnością. Świadczy o tym najlepiej będący już na ukończeniu nakład płyty zaplanowany do przedsprzedaży. Ostatnie sztuki wydawnictwa Janusz Walczuk dostępne są w SBM Store. Więcej informacji o tym materiale znajdziecie natomiast w naszym wcześniejszym artykule dotyczącym osoby Janusza.

Janusz Walczuk – Janusz Walczuk

Reprezentant SBM puszcza nowy singiel, a także opowiada o trwającym cztery godzinie koncercie, który zagrał wraz z Żabsonem.

Obserwuj nas na instagramie:

Sprawdź także


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →