Frank Ocean nie próżnuje – poznaliśmy jego nowy utwór
Obserwuj nas na instagramie:
Frank Ocean to jeden z tych, którzy nie spieszą się z wypuszczaniem nowych krążków. Kolejny raz coś jednak drgnęło w kwestii wydawniczej.
Król na uboczu
Takie kariery jak ta praktycznie już się nie zdarzają. W końcu serwisy streamingowe wymuszają zarówno na starszych, jak i młodszych artystach aktywność. Kawałek, EP-ka, coś dłuższego – do wyboru, do koloru. Ważne, by nie dać o sobie zapomnieć słuchaczom i algorytmom. Frank Ocean jest jednak przykładem na to, że czasem mniej znaczy więcej. Gra według ustalonych przez siebie zasad, nie daje się włączyć w cyfrową gonitwę i raczej na tym nie traci.
Mimo wieloletniej kariery ma na swoim koncie raptem dwa solowe albumy (Channel Orange z 2011 i Blonde z 2016), jeden mixtape (nostalgia.ULTRA z 2011) oraz jeden wizualny krążek (Endless z 2016). Od kilku sezonów raczy swoich fanów, mocno spragnionych dużego wydawnictwa, singlami. Ot, choćby w zeszłym roku poznaliśmy Dear April i Cayendo, miał być także jeszcze jeden track na winylu, ale ostatecznie premiera nie doszła do skutku. Utarło się już, że promyki nadziei przynosi słuchaczom pewna audycja, od dłuższego czasu funkcjonująca jako nieregularna. Ta znów nie zawiodła, więc domysłom nie ma końca.
Frank Ocean – Cayendo
Nowość w eterze
W programie blonded RADIO, pojawiającym się w Apple Music 1, Frank Ocean grał swoje niepublikowane utwory. Ta świecka tradycja została co prawda złamana w dziesiątym odcinku, który pojawił się w listopadzie 2019 roku, ale można było podejrzewać, że wielki powrót po dwóch latach radiowej ciszy zostanie odpowiednio uczczony. I dokładnie tak się stało – w trakcie świątecznego wydania pojawiła się nówka sztuka.
Choć z łatwością znajdziemy ją w sieci, podobnie jak informację, że została nagrana w lecie 2020 – wciąż nie wiemy, jak będzie zatytułowana. Pewne jest za to, że niejeden odbiorca będzie zapewne zszokowany – no bo jak to, prawie dziewięciominutowy, do tego spokojny formalnie kawałek w 2021 roku? Trzeba jednak pamiętać, że na obu LP członka Odd Future były podobnie długie numery. Ba, przeszły do historii, bo mowa o cenionych kompozycjach: Pyramids oraz Futura Free.
Frank Ocean – nowy utwór
Szum informacyjny
Wczytanie się w amerykańskie źródła informacji nie pozostawia wątpliwości – Frank Ocean nagrał już nowy materiał. Rzecz jasna nie oznacza to jeszcze, że dostał on ostateczny szlif, lecz popularny wokalista musi mieć z czym chodzić po kolejnych gigantach wydawniczych, próbując znaleźć dogodne dla siebie miejsce na rynku.
Z pewnością ważne są również doniesienia o tym, że Ocean został jednym z headlinerów festiwalu Coachella. Na wielkiej scenie zagra w 2023, co zdaje się sugerować, że album wyjdzie najpewniej w tym właśnie roku. Ale właśnie, znowu bazujemy na domysłach. Miejmy nadzieję, że sam zainteresowany skomentuje niebawem coraz to nowe teorie.
Frank Ocean to jeden z tych, którzy nie spieszą się z wypuszczaniem nowych krążków. Kolejny raz coś jednak drgnęło w kwestii wydawniczej. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia Lins Król na […]
Obserwuj nas na instagramie: