„Dziewczyny z Dubaju”- głośny film i molestowanie w tle
Obserwuj nas na instagramie:
Premiera Dziewczyn z Dubaju odbyła się 26 listopada i tak, jak przypuszczano, produkcja okazała się wielkim hitem. Jedna z aktorek zabrała głos i opowiedziała o swoich doświadczeniach podczas kręcenia filmu i o molestowaniu na planie zdjęciowym.
Dziewczyny z Dubaju – hit kinowy owiany złą sławą
O filmie było głośno jeszcze zanim wszedł na ekrany kin. I to nie tylko za sprawą zgrabnej promocji oraz pewnego, dobrze sprzedającego się typu produktu. Nieporozumienie na linii producentów czyli Dody oraz jej eksmęża – Emila Stępnia, szczególnie w kontekście trwających prac nad Dziewczynami z Dubaju jeszcze to zainteresowanie podsycał.
Film opowiada o kobietach, które wyjeżdżają do luksusowych zagranicznych kurortów i świadczą tam swoje usługi seksualne. Pojawia się hasło, które jak magnes przyciąga do kin – a jeżeli nie będzie to “seks”, to wiadomość, że historię oparto na faktach wywiera odpowiednie wrażenie.
Ponadto, zarówno Doda, jak i Emil Stępień skonfliktowali się z Piotrem Krysiakiem, autorem reportażu na podstawie którego powstał film. Publiczne konfrontacje posłużyły za reklamę, lecz obecnie nad produkcją zwisły ciemne chmury. Jedna z epizodycznych aktorek wyznała, że podczas pracy na planie była molestowana.
Przeczytaj: „Dziewczyny z Dubaju” – Doda i Maria Sadowska maczają palce w filmie o seksbiznesie
Molestowanie na planie Dziewczyn z Dubaju
Na social mediach Piotra Krysiaka, autora reportażu Dziewczyny z Dubaju pojawił się wczoraj obszerny post z zapisem rozmowy dziennikarza z jedną z epizodycznych aktorek pracujących przy filmie. Z owej korespondencji wynika, że dziewczyna była molestowana na planie.
Poszłam na premierę “Dziewczyn z Dubaju”. Zobaczyłam tę scenę na schodach, wspomnienia wróciły. Na domiar złego w filmie wykorzystano dokładnie tę scenę, kiedy on mnie wykorzystał
– mówi anonimowa aktorka.
Dziewczyna opowiedziała dziennikarzowi, czego dokładnie doświadczyła.
Brałam udział w dwóch planach. Jeden nazywał się “Wielka złota impreza bez granic” a drugi “Seks na schodach”. Podczas tego drugiego planu, mężczyzna z którym miałam symulować uprawianie seksu w pozycji 69 zaczął lizać moje intymne miejsce. Natychmiast zareagowałam. Wtedy przestał. Nad głową spostrzegłem kamerę, która do nas dojeżdżała. Przez intercom usłyszeliśmy, że to koniec zdjęć i że dobra robota. Rozległy się brawa.
Na pytanie Piotra Krysiaka, czy nadużycie zostało komuś zgłoszone, padła odpowiedź:
Nie. Byłam w szoku. Chciałam stamtąd jak najszybciej uciec. Gdy wyszłyśmy z budynku od razu powiedziałam o zajściu koleżance. Mdliło mnie, miałam zawroty głowy. Chciałam jak najszybciej znaleźć się w domu.
– powiedziała.
Przeczytaj: Oliwka Brazil: za hajs „Big Mommy” baluj, na planie za darmo haruj
Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa trafiło do prokuratury
Dopiero po tym, kiedy kobieta obejrzała film w kinie zdecydowała się opowiedzieć o tym, co ją spotkało. Dodaje, że tej samej nocy zgłosiła przestępstwo i wysłała e-maila z zawiadomieniem do prokuratury. Urząd obecnie zbiera dowody w tej sprawie.
Kobieta po udziale w filmie Dziewczyny z Dubaju wystąpiła w innym, w którym również brała udział w rozbieranych scenach. Doświadczenia jednak diametralnie różniły się od siebie.
Kilka miesięcy po tych wydarzeniach pracowałam na planie innego filmu, w którym również jest sporo scen nagości. Proszę sobie wyobrazić, że po pierwsze na planie był psycholog już przed startem zdjęć i po zdjęciach tylko i wyłącznie do dyspozycji aktorów, którzy grali nago. Za każdym razem przed startem zdjęć rozmawiał z nami, pytał czy wszystko w porządku. Kiedy dana scena się kończyła, natychmiast przychodziły po nas osoby, które zakrywały nas ręcznikami i odprowadzały do garderoby, żeby nawet ekipa techniczna nas nie oglądała. Podczas tzw. pikantnych scen na planie byli tylko ci, którzy byli potrzebni i nikogo więcej. Mało tego, wszyscy bez wyjątku – kobiety i mężczyźni mieli zaklejone taśmą intymne części ciała. W przerwach zakrywali nas ręcznikami i dezynfekowali. Właśnie po to, by do takich sytuacji, jak mnie spotkały nie dochodziło. Gdyby w “Dziewczynach” była taka osoba zgłosiłabym to
– stwierdziła aktorka.
Jak to wyglądało podczas kręcenia Dziewczyn z Dubaju – chciał wiedzieć Piotr Krysiak.
Zupełnie inaczej. W sumie dostaliśmy szlafroki. W tej scenie pierwszej na dużej sali siedziałam w klatce. Było nas około 10 osób. Wszyscy na nas patrzyli, podczas przerwy przychodzili oglądać nas ochroniarze. Robili zdjęcia telefonami, nie powiem dla nas też, bo ich o to prosiliśmy, ale dla siebie także – producent Emil S., Doda, Maria Sadowska. W pewnym momencie ze zmęczenia zasnęłam w tej klatce naga. Była też jedna para, oni grali sceny seksu prawdziwe. A w przerwach też uprawiali seks
– opowiada.
Na sam koniec, dziewczyna dodała, że ma nadzieję, że każda kolejna statystka będzie miała więcej odwagi i nie będzie się bała mówić od razu o swoich doświadczeniach. Dodała, że takich wydarzeń nie da się zapomnieć i że te niewygodne i trudne doświadczenia wrócą, więc najrozsądniej do nich nie dopuszczać.
Dziewczyny z Dubaju – oficjalny zwiastun
Jak sądzicie, czy jeśli owe zarzuty okażą się prawdziwe, to Dziewczyny z Dubaju zderzą się z murem cancel culture?
Premiera Dziewczyn z Dubaju odbyła się 26 listopada i tak, jak przypuszczano, produkcja okazała się wielkim hitem. Jedna z aktorek zabrała głos i opowiedziała o swoich doświadczeniach podczas kręcenia filmu i o molestowaniu na planie zdjęciowym. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i […]
Obserwuj nas na instagramie: