Dwayne Johnson domaga się poprawienia swojej figury woskowej

Niepodobna podobizna?

Muzea figur woskowych to bez dwóch zdań dość osobliwa rozrywka. Mamy okazję obejrzeć podobizny znanych postaci wykonane w skali 1:1. Bardzo często podobieństwo jest naprawdę uderzające. Częściej jednak słyszymy o figurach woskowych w momencie, w którym coś pójdzie nie tak. Zdjęć figur wyglądających jak karykatury w internecie nie brakuje. Afera związana z Dwaynem „The Rockiem” Johnsonem jest jednak nieco bardziej skomplikowana i ma podłoże rasowe.

Świat obiegła bowiem dość szczegółowo wykonana statua z paryskiego muzeum Grevin. Nie zgadzał się w niej jednak jeden, bardzo istotny szczegół. Figura ma bardzo jasny odcień skóry, niezgadzający się z rzeczywistością. Matka Dwayne’a Johnsona pochodzi bowiem z Samoa Amerykańskiego, co wpłynęło na nieco ciemniejszy odcień skóry aktora. Internet nie zostawił na figurze suchej nitki (nam też się z czymś skojarzyła), co odbiło się z pewnością na wizerunku The Rocka.

Dwayne Johnson zamieścił na swoim Instagramie post dotyczący zaistniałej sytuacji, w którym twierdzi, że jego zespół skontaktuje się z muzeum w celu poprawienia statui. Całe oświadczenie miało jednak typowy dla aktora, humorystyczny charakter. Stwierdził, że gdy tylko wprowadzone zostaną niezbędne zmiany, na czele ze zmianą koloru skóry, chętnie wpadnie do muzeum i wypije drinka sam ze sobą. Przedstawiciele muzeum Grevin przyznali, że słusznie spadła na nich fala szyderstw i krytyki, a także że naprawią swój błąd tak szybko, jak to możliwe. A wy co myślicie o całej sytuacji? Czy figura Dwayne’a wygląda naprawdę aż tak źle?

Post na profilu instagramowym Dwayne’a

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Dwayne Johnson (@therock)