A gdyby Chadwick Boseman żył? Tak mogła wyglądać „Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu”

Jak wyglądałby film z T’Challą?

Każdy fan filmowego uniwersum Marvela doskonale wie, że początkowy plan na film Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu miał być zupełnie inny. Sytuacja zmieniła się o 180 stopni w momencie, gdy zmarł Chadwick Boseman wcielający się w rolę głównego bohatera, T’Challi. Ostatecznie fabuła filmu, którego premiera nastąpi już 9 listopada, ma obracać się wokół tematu śmierci tej postaci. A co gdyby możliwe było zrealizowanie pierwotnego planu na ten film? Jak wyglądałaby fabuła drugiej części Czarnej Pantery, zdradził reżyser, Ryan Coogler:

Scenariusz, który napisaliśmy przed odejściem Chadwicka, bardzo mocno opierał się na perspektywie T’Challi. Ogromne widowisko, ale jednocześnie mocne zagłębienie się w jego psychikę i sytuację, w której się znalazł. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na przekazanie stroju Czarnej Pantery innej postaci. Ten bohater istniał bowiem w Wakandzie od wieków, więc nie wydało się nam to niczym nielogicznym, czy nienaturalnym.

Poniżej możecie sprawdzić pierwszy trailer filmu zamykającego czwartą fazę uniwersum Marvela.

Trailer filmu Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu

Zamknięcie czwartej fazy

Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu będzie zamknięciem czwartej fazy w uniwersum Marvela. Objęła ona wszystkie produkcje, które ukazały się w 2021 oraz 2022 roku, poczynając od serialu WandaVision po hitowy Spider-Man: Bez drogi do domu. Jakiś czas temu Marvel ujawnił swój plan na fazę piątą oraz szóstą uniwersum, choć zdążył on już ulec przesunięciu w kwestii dat. Plan fazy piątej uwzględnia nowe filmy o znanych już widzom postaciach m.in. Ant-Manie, Strażnikach Galaktyki czy Kapitanie Ameryce, a także zagospodarowanie przestrzeni dla nowych protagonistów, którzy jak do tej pory pojawiali się epizodycznie, jak np. Daredevil. Szczególnie intrygująco zapowiada się jednak faza szósta, przypisana na lata 2025-2026 (choć przy obecnych datach prawdopodobnie dopiero 2026), ponieważ zakłada ona dwa nowe filmy o Avengersach, a więc te, na które fani uniwersum czekają zdecydowanie najmocniej.