Cypis i Zbigniew Stonoga razem w studiu. Komu tym razem się oberwie?

Nikt nie prosił, każdy jest ciekawy

Są takie postaci, które utrzymują się w przestrzeni publicznej i nikt w zasadzie nie wie dlaczego. Zarówno Zbigniew Stonoga, jak i Cypis znani są najmocniej z krytyki obecnego rządu. Historia polityka jest jednak dużo bardziej zagmatwana, mowa bowiem o aresztowaniach, emigracji, a także starcie w wyborach, po których powstał legendarny filmik, w którym krzyczy, że Nie warto było robić nic. Cypis z kolei początkowo zdawał się po prostu wyczuć koniunkturę. Z imprezowych, hedonistycznych utworów czerpiących z hitów z lat 80. i 90., które w patorapowym wydaniu szalały po dyskotekach szkolnych, przeszedł do głośnych tematów społecznych, takich jak chociażby strajk kobiet. Trzeba mu jednak przyznać, że konsekwentnie opiera na tym swoją twórczość, podejmując kolejne bieżące tematy. Okazuje się, że obaj panowie połączyli siły w studiu. Co z tego wyszło? Nie mamy zielonego pojęcia, ale nie ukrywamy – jesteśmy bardzo ciekawi.

Wspólne zdjęcie Cypisa i Zbigniewa Stonogi

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Cypis Solo (@cypis89)

Polityczny patorap

Jeśli jednak typować, połączenie Cypisa i Zbigniewa Stonogi sugeruje mocny, oparty na konkretach, polityczny utwór. Po tym, jakim hitem okazało się JBĆ PIS, adresatami mocno niewybrednych tekstowo utworów stali się także Aleksander Łukaszenka i Władimir Putin. Co ciekawe, twórczość rapera spotyka się z akceptacją środowiska, patrząc na fakt, że współpracował z nim ceniony producent Pawbeats. Kto tym razem stanie się celem nowego dissu Cypisa? Patrząc na postać Zbigniewa Stonogi, może paść na obecnego Ministra Sprawiedliwości, choć ciężko w tej kwestii o pewność. Lista wrogów politycznych obu panów jest z pewnością bardzo długa.