fot. Miłka Żmuda

Coals “Mirażem” z bujającym Żabsonem zapowiadają nową epkę


23 lipca 2021

Obserwuj nas na instagramie:

Coals wczoraj wrzucili do sieci swój najnowszy kawałek. Miraż to nieco mniej alternatywna niż zwykle odsłona duetu, skręcająca pewnie ku hip-hopowym inspiracjom. Na feacie pięknie leci ziomal wszystkich ziomali, czyli Żabson.

Coals wracają z nowym wydawnictwem

Duet już od dawna śmiga sobie w muzycznej przestrzeni i moim skromnym zdaniem, ma dużą zasługę w budowaniu polskiej sceny alternatywnej. Nawet większą, niż mogłoby się wydawać. Choć zespół nie byłby moim pierwszym skojarzeniem, to gdybym chwilę się zastanowiła, wskazałabym go z pewnością, jako jedną z ciekawszych formacji na naszym rynku. Na koncertach Coals byłam ledwie trzy razy i każdy ich występ wspominam jako niezwykle smakowite widowisko. Gęste, lepkie, uzbrojone zarówno w lekkość, jak i nieco dobijający klimat. To ponuractwo to jednak komplement: należycie dobry vibe dla muzyki o tak szerokim spectrum jak ta tworzona przez duet.

Ich ostatni album, docusoap był dość często przeze mnie maltretowany jeszcze w zeszłym roku, aczkolwiek miałam szczerą nadzieję na Kachę śpiewającą po polsku. Być może wydarzy się to na zapowiadanej przez zespół epce. Pierwszy singiel, który już hula daje w końcu na to prognozy.

Przeczytaj: Niemoc i vibe’ująca Kacha z Coals w singlu „Plankton”

Coals Żabson Miraż

Mroczny electropop w rapowej odsłonie

Jeżeli chodzi o duet Łukasza Rozmysłowskiego i Katarzyny Kowalczyk, najbardziej cenię u nich tą eksperymentalność oraz… elastyczność. Giętko dostosowują się do rynku, a przy tym wchodzą w branżę jak w masło, tworząc muzykę według własnego widzimisię. Dla jednych będą “zbyt”, dla innych “za mało” i wydaje mi się, że jest to cena za gatunkową żonglerkę.

Przeczytaj: „Ziomalski Mixtape”, czyli Żabson zapowiada nowe, luźne wydawnictwo

Najnowsze wydanie Coals jest przeciągnięciem dosłownie wszystkiego, czego duet chwytał się wcześniej. Miraż to doskonały letniaczek, wypuszczony w najlepszym możliwym momencie. Żabson na feacie. również rozgościł się sympatycznie, chociaż Kacha na wokalu zostawiła (moim zdaniem) rapera daleko w tyle. Lucassi popłynął bitowo, a numer został okraszony świetnym teledyskiem, dającym mocny vibe lat 90. Najntisowe obrazki, chillująca muzyka, taki obraz połowy lata 2021.

Coals feat. Żabson – Miraż

Coals wczoraj wrzucili do sieci swój najnowszy kawałek. Miraż to nieco mniej alternatywna niż zwykle odsłona duetu, skręcająca pewnie ku hip-hopowym inspiracjom. Na feacie pięknie leci ziomal wszystkich ziomali, czyli Żabson. Zobacz także Nowe seriale, na które warto czekać w 2024 roku Hania Rani zagrała Tiny Desk Concert w ramach prestiżowej serii NPR „Pies i […]

Obserwuj nas na instagramie:

Sprawdź także


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →