Artyści odchodzą od Scootera Brauna. To przez niego Taylor Swift nagrywa ponownie albumy

Taylor Swift vs. Scooter Braun

Kilka lat temu Taylor Swift publicznie pokłóciła się z menedżerem Scooterem Braunem. Poszło o prawa do nagrań studyjnych do pierwszych sześciu albumów gwiazdy, które artystka nagrała w Big Machine Records. Braun kupił wytwórnię, a razem z nią wszedł w posiadanie dzieł Swift. Ta nazwała go „manipulującym tyranem”. Publicznie stwierdziła, że on i wytwórnia uniemożliwili jej wykorzystanie muzyki do nagród AMA 2019, czy jej filmu dokumentalnego Miss Americana.

Po tym, gdy jej muzyka miała po raz kolejny raz sprzedana bez jej wiedzy w 2020 roku za 300 milionów dolarów, Taylor Swift postanowiła ponownie nagrać albumy w „Taylor’s Version”. Okazało się to gigantycznym sukcesem – każde kolejne wydanie bije rekordy w streamingach, a artystka gra materiał z pierwszych albumów podczas swojej słynnej The Eras Tour, gdzie przedstawia wszystkie etapy bujnej kariery. Dyskusja na temat Brauna jednak nie umilkła, a dodatkowo zaogniła w branży dyskusję na temat praw artystów, własności intelektualnej i etyki w przemyśle muzycznym.

Justin Bieber, Ariana Grande i Demi Lovato odchodzą od Brauna?

Taylor Swift ledwie otarła się o biznesową karierę Brauna. Przedsiębiorca i menedżer muzyczny posiada firmę SB Projects, która opiekuje się aktualnie między innymi karierami Justina Biebera, Tori Kelly, Carly Rae Jepsen, Ushera i Davida Guetty. Do niedawna również Ariany Grande i Demi Lovato, bo jak donoszą zagraniczne media, miały odejść w ostatnich miesiącach. Decyzja miała być była obopólna i polubowna.

W maju szeregi SB opuścił również J Balvin. Krążyły również plotki o rzekomym poróżnieniu Scootera Bauna z Justinem Bieberem. Byłaby to bardzo duża zmiana – menedżer słynie z „odkrycia” artysty na etapie jego nastoletnich nagrań na YouTubie. Przedstawiciele artysty jednak zaprzeczają doniesieniom. Swifties świętują odejście Demi i Ariany. Fanki i fani mają mocną teorię, że odejścia nie są przypadkowe, a artyści szukają niezależności oraz sprawiedliwych zarobków.