Jak wyglądał pierwszy koncert w dobie izolacji?
Obserwuj nas na instagramie:
W Ameryce właśnie odbył się pierwszy klubowy koncert w dobie koronawirusa, czyli na zupełnie nowych zasadach. Zobaczcie, jak wyglądał!
Branża koncertowa, a pandemia koronawirusa
W związku z pandemią koronawirusa praktycznie cała branża muzyczna została zatrzymana. Jej przedstawiciele nie poddają się jednak i wciąż szukają nowych sposobów, jak przezwyciężyć problem, aby w bezpiecznych warunkach móc jednak wykonywać swoją dotychczasową pracę.
Najpierw były koncerty online, które dość szybko stały się naszą codziennością i dziś już nie robią aż takiego wrażenia. Niektórzy artyści próbują swoich sił w koncertach samochodowych, przypominających kina na czterech kółkach. Amerykański muzyk Travis McCready postanowił jednak pójść o krok dalej.
Koncertowy social distancing według Travisa McCready’ego
Artysta zorganizował koncert w klubie na zupełnie nowych zasadach, zgodnych z obowiązującymi obostrzeniami w związku z pandemią koronawirusa. W Temple Live, w mieście Fort Smith, sali mieszczącej normalnie 1000 osób, w poniedziałkowy wieczór znalazło się ich tylko 200.
Uczestnicy koncertu utrzymywali między sobą co najmniej dwumetrowy odstęp, za pomocą przebywania w określonej grupie miejsc, odznaczonej specjalnymi taśmami. Wszyscy otrzymali również maseczki od organizatora koncertu, które musieli cały czas mieć na sobie, a przed wejściem na teren obiektu zmierzono im temperaturę ciała.
Obostrzenia objęły również toalety, w których jednocześnie mogło się znajdować maksymalnie 10 osób, a w barze można było sprzedawać jedynie przekąski i napoje wcześniej zapakowane lub posiadające specjalne pokrywki. Zobaczcie, jak to wyglądało na zdjęciach:
Jak będzie wyglądała przyszłość koncertów w dobie pandemii koronawirusa?
Koncert Travisa McCready’ego to z pewnością przedsmak tego, jak może wyglądać za jakiś czas nasza nowa normalność i powrót koncertów w dobie koronawirusa. Jeszcze niedawno jeden z ekspertów wypowiedział się, że branża muzyczna wróci na swoje dotychczasowe tory dopiero jesienią 2021 roku.
Takie rozwiązania, jak koncert w Fort Smith napawają jednak nadzieją, że uda nam się wrócić na koncerty wcześniej. Być może nie do końca w takiej formie, jak wyglądało to dotychczas, ale przecież dla prawdziwych fanów muzyki liczy się to, aby usłyszeć i poczuć ją na żywo!
W Ameryce właśnie odbył się pierwszy klubowy koncert w dobie koronawirusa, czyli na zupełnie nowych zasadach. Zobaczcie, jak wyglądał! Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia Lins Branża koncertowa, a pandemia koronawirusa […]
Obserwuj nas na instagramie: