Co tak naprawdę wydarzyło się w Trójce i kto powinien wygrać ostatnią Listę Przebojów?
Obserwuj nas na instagramie:
Burza w Programie Trzecim Polskiego Radia, wywołana wynikami ostatniej Listy Przebojów Trójki trwa. Kolejne osoby zabierają głos w tej sprawie i rzucają na nią nowe światło. Jak było naprawdę?
Notowanie nr 1998 Listy Przebojów Trójki – czy aby na pewno anulowane?
W miniony piątek, 15 maja, po zwycięstwie nowej piosenki Kazika Twój ból jest lepszy niż mój w Liście Przebojów Trójki, notowanie nr 1998 zniknęło i zostało unieważnione, aby ostatecznie wrócić na stronę radia, ale w nowej formie, z inną niż przedstawiona na antenie kolejnością utworów.
Wydarzenia te uruchomiły lawinę buntu wobec działań władz Programu Trzeciego Polskiego Radia. Największe dziennikarskie nazwiska, takie, jak chociażby prowadzący listę Marek Niedźwiecki, podjęły decyzję o zwolnieniu się ze stacji. Współpracę z nią zrywają również kolejne wytwórnie muzyczne i poszczególni artyści. Często ci najwięksi, którzy z Trójką zawsze byli mocno związani. Więcej o całej sytuacji przeczytacie tutaj.
Jeśli komuś wydawało się, że cała sytuacja jest dość mocno zagmatwana i trudna do zrozumienia, to zdaje się, że z dnia na dzień, choć informacji przybywa, wiemy coraz mniej na temat tego, co faktycznie wydarzyło się w miniony piątek w radiowej Trójce.
Kulisy i nowe wyniki Listy Przebojów Trójki z 15 maja 2020 roku
W poniedziałek, 18 maja, władze stacji wydały kolejne oświadczenie, w którym poinformowały, że znają poprawne wyniki ostatniej Listy Przebojów. Z analizy radiowych informatyków wynika, że najwięcej głosów tego notowania zdobyła piosenka Bartasa Szymoniaka – Wojownik z miłości i było to dokładnie 1487 głosów. Z kolei Twój ból jest większy niż mój Kazika, z ilością 1157 głosów, powinien znaleźć się na miejscu czwartym. Tyle oddanych głosów obliczył automatyczny system. Co zatem sprawiło, że zaprezentowane na antenie przez Marka Niedźwieckiego utwory uplasowały się na innych miejscach?
Według zarządu Programu Trzeciego Polskiego Radia, który opublikował specjalny film, tłumaczący kulisy sytuacji, podczas przygotowywania każdej piątkowej listy, tak zwany “moderator” (w domyśle prowadzący audycję) ma prawo do ręcznej ingerencji w wyniki. Jego zadaniem jest przeanalizowanie oddanych głosów i usunięcie tych, które wydają mu się z różnych powodów podejrzane – są oddawane przez boty, bądź masowo przez bardzo podobne adresy mailowe.
Nasuwa się zatem pytanie, czy moderator miał jakiekolwiek wytyczne co do tego, które głosy uznać za nieważne? Zarząd Trójki nie ukrywa, że nie było takich zasad. Moderator robił to zwyczajnie na wyczucie. Kolejne pytanie, które się nasuwa, to czy w takim wypadku przy każdej liście nie było manipulacji i zewnętrznej ingerencji w wyniki głosowania? Wygląda na to, że była. Czemu zatem władze Trójki dopiero teraz zdecydowały się zainterweniować w sytuację, o której doskonale wiedziały i dawały na to przyzwolenie?
“Czas na prawdę” – list zwolnionego dziennikarza Bartosza Gila do Dyrektora Trójki Tomasza Kowalczewskiego
Trochę światła na tę sprawę rzuca również list do Dyrektora Redaktora Naczelnego Trójki – Tomasza Kowalczewskiego, który został napisany przez zawieszonego za niepodpisanie oświadczenia, że ostatnie notowanie Listy Przebojów Radiowej Trójki zostało zmanipulowane, Bartosza Gila.
Dziennikarz współpracujący również przy tworzeniu Listy Przebojów Trójki, w liście opublikowanym na stronie Rzeczpospolita pisze między innymi:
Nie wydarzyło się nic wyjątkowego podczas ostatniego notowania Listy Przebojów Programu Trzeciego, które wygrał Kazik. Wyjątkowe rzeczy zaczęły się dziać dopiero tuż po nim, czyli od Pańskiego telefonu do Piotra Metza z prośbą o “zrobienie czegoś z tym Kazikiem”, a następnie po drugiej w nocy wiadomości z prośbą “Piotrze, dopilnuj aby piosenka o której rozmawialiśmy nie była na antenie”.
List, który kazał mi Pan podpisać o unieważnieniu głosowania, a który ostatecznie podpisał i opublikował Pan sam, zaczął się od strzału w płot. To nieprawda, że został złamany regulamin. Ponieważ Lista Przebojów nie ma i nigdy nie miała żadnego regulaminu.
Drugi strzał – również niecelny. To nieprawda, że wprowadzono piosenkę spoza listy. Gdyż nigdy nie było żadnej listy, z której piosenki są dodawane do zestawu do głosowania. Ich wybór był autonomiczną decyzją Marka Niedźwieckiego. Piosenka Kazika, jak wiele innych jego wcześniejszych, także się w tym zestawie znalazła. Pilni archiwiści, sercem oddani audycji słuchacze, którzy muszą przeżywać teraz trudne chwile, pewnie potwierdzą, że wiele jego piosenek znajdowało drogę na szczyt.
I wreszcie strzał celny. “Nadto dokonano manipulacji przy liczeniu głosów […]” Dlaczego? Bo to kwestia, o której miał Pan wiedzę już wcześniej i doskonale sobie z faktu manipulacji zdawał sprawę.
Dalszą część listu Bartosza Gila do Dyrektora Trójki przeczytacie tutaj. Co się zatem tak naprawdę wydarzyło w Trójce? To zależy od tego, komu chcemy wierzyć. Jedno jest pewne – nie dzieje się dobrze, a ostatnie działania władz radia wyglądają jak desperackie próby ratowania się przed utonięciem w morzu zarzutów. Niestety na całej sytuacji najbardziej cierpią słuchacze i zdaje się, że radiowa Trójka, którą tak bardzo kochali, jeszcze długo nie podniesie się z kolan.
Przeczytaj również: Cenzura w polskich mediach? Artyści i dziennikarze bojkotują radiową Trójkę
Burza w Programie Trzecim Polskiego Radia, wywołana wynikami ostatniej Listy Przebojów Trójki trwa. Kolejne osoby zabierają głos w tej sprawie i rzucają na nią nowe światło. Jak było naprawdę? Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, […]
Obserwuj nas na instagramie: