The Killers przeprosili za zaproszenie rosyjskiego fana na scenę
Obserwuj nas na instagramie:
Podczas koncertu w Gruzji The Killers zaprosili na scenę fana z Rosji. Tłum zaczął wtedy gwizdać i buczeć, a zespół przekonywał, że wszyscy ich fani są „braćmi i siostrami”, niezależnie od kraju pochodzenia. Teraz przepraszają.
Incydent na koncercie The Killers w Gruzji
15 sierpnia zespół The Killers wystąpił w Gruzji. Autorzy takich hitów jak Mr. Brightside, Somebody Told Me, czy When You Were Young, zaprosili jednego z fanów na scenę do zagrania z nimi na perkusji For Reasons Unknown z ich drugiego albumu. Wokalista Brandon Flowers zapytał go, jak się nazywa i skąd pochodzi. Okazało się, że jest Rosjaninem. Frontman powiedział wtedy, że Rosjanie i Gruzini są „braćmi”.
Reakcja publiki była natychmiastowa. Wielu z nich opuściło show, a The Killers zakończyli swój występ. Flowers powtarzał: „Nie jest twoim bratem? Czy wszyscy rozdzielamy się na granicach naszych krajów?”. Publika intensywnie wtedy buczała.
The people of Georgia once again voiced their honest opinion. Russians will never be comfortable in this country, because we are their enemies, not their brothers and sisters.
— Visioner (@visionergeo) August 15, 2023
F off @thekillers 🖕 pic.twitter.com/VkS7mBJX4Q
Przeprosiny zespołu
„Dobrzy Gruzini, nie chcieliśmy nikogo urazić! Mamy wieloletnią tradycję zapraszania ludzi do gry na perkusji i ze sceny wydawało się, że początkowa reakcja tłumu wskazywała, że nie mają nic przeciwko temu, by dzisiejszy członek publiczności pojawił się z nami na scenie” – czytamy. „Zdajemy sobie sprawę, że komentarz, który miał sugerować, że wszyscy widzowie i fani The Killers są »braćmi i siostrami«, mógł zostać źle zrozumiany. Nie chcieliśmy nikogo urazić i przepraszamy. Wspieramy was i mamy nadzieję, że wkrótce znów się zobaczymy”.
— The Killers (@thekillers) August 15, 2023
Niektórzy zarzucają The Killers brak świadomości społecznej. „Bracia i siostry nie zabijają się nawzajem” – piszą w komentarzach.
Podczas koncertu w Gruzji The Killers zaprosili na scenę fana z Rosji. Tłum zaczął wtedy gwizdać i buczeć, a zespół przekonywał, że wszyscy ich fani są „braćmi i siostrami”, niezależnie od kraju pochodzenia. Teraz przepraszają. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście […]
Obserwuj nas na instagramie: