EA wprowadzi NFT do świata swoich gier sportowych?

FIFA, a raczej EA Sports FC

2023 rok będzie niezwykle ciekawym okresem dla wszystkich fanów gier piłkarskich. Niedawno doszło bowiem do zakończenia wieloletniej współpracy między federacją piłkarską FIFA i producentem gier EA Sports. O ile wciąż nie znamy konkretów dotyczących kierunku, który obierze federacja, plany EA są dość jasne. Już tej jesieni otrzymamy nową grę zatytułowaną EA Sports FC (ale nie oszukujmy się, i tak wszyscy będą mówić na nią FIFA). Czy mamy spodziewać się wielkich zmian w stosunku do poprzednich wersji gier piłkarskich EA? Na razie ogłoszono współpracę z firmą Nike, której efekty zobaczymy nie tylko w EA Sports FC, ale też w każdej grze sportowej ze stajni. W oficjalnym oświadczeniu nie pada wprost hasło „NFT”, ale dołączony do niego filmik dość jasno sugeruje, jak będzie wyglądała współpraca. Jak spekuluje portal Eurogamer, prawdopodobnie „EA będzie sprzedawać przedmioty kosmetyczne wzorowane na produktach odzieżowych Nike w formie niewymienialnych tokenów, którymi gracze będą mogli handlować między sobą” (przedmioty kosmetyczne to np. skórki zmieniające wygląd naszego avatara – przyp. red.). Cóż, metawersum wkracza w kolejne obszary naszego funkcjonowania.

Ogłoszenie partnerstwa EA i Nike

What’s In The Game? Only time will tell…@EASPORTS x .SWOOSH 🎮⚽️🏈🏆 pic.twitter.com/AXgidKX7rd

— .SWOOSH (@dotSWOOSH) June 1, 2023

Zmienia się niewiele

Poza zmianą nazwy na EA Sports FC, w dobrze znanej serii zmieni się najprawdopodobniej niewiele. Było to w zasadzie do przewidzenia. EA jest w dużo łatwiejszej sytuacji niż FIFA z racji na zaplecze technologiczne. Początkowo fani obawiali się o umowy licencyjne, które pozwalały korzystać z wizerunków piłkarzy, a także drużyn. Okazuje się jednak, że EA nie będzie stratne na rozstaniu z FIFĄ także na tym polu. Licencje na takie ligi jak Premier League czy Serie A są niezależne od federacji. Jedyne, co „zabiera” ona ze sobą, to turniej Mistrzostw Świata.