Powstał nowy „Znachor”! Czy wersja Netfliksa dorówna filmowej klasyce?

Znachor od Netfliksa

Niełatwo wyobrazić sobie nową odsłonę ekranizacji powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza Znachor. Melodramat z 1982 roku w reżyserii Jerzego Hoffmana jest filmem, który można spokojnie uznać za jedną z najbardziej lubianych produkcji polskich widzów. Główną rolę reżyser powierzył Jerzemu Bińczyckiemu, który sprawdził się w niej fenomenalnie. Czas jednak na nowe – Netflix potwierdził nową odsłonę Znachora, którą wyreżyseruje Michał Gazda (serial Wataha oraz Belle Epoque). Do roli profesora Rafała Wilczura wybrał Leszka Lichotę, z którym miał okazję współpracować przy serialu Wataha. W postać Marysi wcieli się Maria Kowalska (serial Pod powierzchnią), a jej ukochanego, hrabiego Czyńskiego zagra Ignacy Liss (znany z Followers. Odpalaj lajwa).

Autorami scenariusza są Marcin Baczyński i Mariusz Kuczewski (seria Listy do M.), a za zdjęcia odpowiedzialny jest Tomasz Augustynek, wcześniej współpracujący z reżyserem. Producentką filmu jest Magdalena Szwedkowicz. Poza główną obsadą, w filmie pojawią się m.in. Anna Szymańczyk, Mirosław Haniszewski, Mikołaj Grabowski, Izabela Kuna, Paweł Tomaszewski, Małgorzata Mikołajczak i Łukasz Szczepanowski. Datę premiery zapowiedziano na drugą połowę 2023 roku.

Lichota o roli w Znachorze

Obsadzenie w roli tytułowego znachora Leszka Lichoty wydaje się dobrym wyborem – w swoich rolach często gra emocjonalnych mężczyzn, którzy z pozoru są bardzo poważni i niedostępni. Pokazał to we wspomnianym serialu Wataha, ale także thrillerze Lincz czy historii o Kalinie Jędrusik Bo we mnie jest seks, gdzie wcielił się w zabawną rolę Stanisława Dygata. Czy to wystarczy, by dobrze odtworzyć postać profesora Rafała Wilczura?

Jestem z pokolenia, które wyrosło na historii profesora Wilczura. Bardzo się cieszę, że mogłem wcielić się w tak istotną postać dla polskiej kultury. Filmy kostiumowe są zawsze wyzwaniem, ale myślę, że reżyser i cała ekipa wspaniale odzwierciedlili estetykę lat 20. i 30. ubiegłego wieku. Świata, w którym liczył się honor, etos pracy, empatia i romantyczna miłość.

– skomentował Lichota.

Jego entuzjazm potwierdzają również twórcy. „Powieść Dołęgi Mostowicza i jej ekranizacja sprzed 40 lat jest – bez żadnej przesady – legendą polskiej pop-kultury. I teraz my – dzięki Netflix – mieliśmy okazję zmierzyć się z tą legendą. Co było niewątpliwie wielkim reżyserskim przywilejem, ale też – nie ukrywajmy – twórczą obawą. Igraliśmy przecież z narodowym wzorcem melodramatu. Dzięki wspaniałej ekipie poczucie odpowiedzialności nie krępowało, a kreacja wszystkich tych namiętności i dramatów przedwojennego świata okazała się prawdziwą artystyczną frajdą” – powiedział Michał Gazda, reżyser filmu.

O czym opowiada Znachor?

Historia opowiada o życiu profesora, słynnego kardiochirurga Rafała Wilczura, który w wyniku pobicia traci pamięć. Od tej pory prowadzi życie włóczęgi jako Antoni Kosiba – nie zapomina jednak swoich zdolności lekarskich, ale nie wiedząc o swoim prestiżowym tytule, zaczyna funkcjonować jako znachor. We wsi, w której się zatrzymuje, ratuje Wasylka przed niepełnosprawnością, a niedługo później przeprowadza operację na Marysi, która ulega wypadkowi z ukochanym. Do przeprowadzenia zabiegu Kosiba używa narzędzi chirurgicznych lokalnego lekarza, co wpędza go w kłopoty. Akcja filmu wkręca od początku do samego końca, dostarczając widzowi ponadczasową historię o uczuciach i ludzkiej dobroci.