Czy w 2023 roku doczekamy się rewolucji? 7 gier, które dają nam nadzieję
Obserwuj nas na instagramie:
Czego spodziewać się w nadchodzącym roku na rynku gier?
Zupełnie nowe pomysły na gry
Przeglądając listy najbardziej wyczekiwanych produkcji 2023 roku nie sposób nie nadziać się na remake’i i sequele. I nie ma w tym nic złego – po odświeżonym Dead Space, nadchodzącym Alanie Wake’u 2, kolejnej odsłonie The Legend of Zelda, a nawet i setnym już chyba Assassin’s Creedzie można spodziewać się wyłącznie tego, co najlepsze. Ale odłóżmy to, co znamy, na bok. Dziś przyglądamy się tytułom wykorzystującym zupełnie nowe, z założenia oryginalne pomysły, które mogą przełamać oklepane schematy i nieco przewietrzyć branżę gier wideo.
Najbardziej wyczekiwane gry 2023 r. – Forspoken (premiera 24 stycznia)
Square Enix zebrało przy tym projekcie prawdziwy dream team. Przy Forspoken – które trafi na PlayStation 5 i pecety – pracują ludzie mający na koncie takie hity, jak Uncharted i filmowy Łotr Jeden. Bohaterką jest młoda dziewczyna z Nowego Jorku, która z niewyjaśnionych przyczyn trafia do najeżonego niebezpieczeństwami świata fantasy. Dysponuje tam nie tylko silnymi zaklęciami, ale i umiejętnością przemieszczania się w magiczny sposób. Twórcy chwalą się nowatorskim podejściem do systemu walki. Czy faktycznie jest aż tak dobry? Mogą się o tym już teraz przekonać posiadacze konsoli Sony – demo dostępne jest w PS Store.
Wild Hearts (premiera 17 lutego)
O Wild Hearts od dawna mówi się jako o odpowiedzi na serię Monster Hunter i jest szansa, że rzeczony tytuł faktycznie zdetronizuje urzędującego króla. Stworzona przez zespół stojący za bijatykami spod szyldu Dynasty Warriors gra kusi na poły otwartym, inspirowanym feudalną Japonią światem, po którym kroczą ogromne potwory Kemono. Mając do dyspozycji furę broni i naprędce sklecone różne pułapki, będziemy toczyć z nimi boje. Na zwiastunach gra wygląda przepięknie, więc oczekiwania są wysokie. Na szczęście nie będziemy musieli na nią czekać zbyt długo.
Najbardziej wyczekiwane gry 2023 r. – Wo Long: Fallen Dynasty (premiera 3 marca)
Kto jak kto, ale Team Ninja znają się na robocie. I nigdy nie odpuszczają graczom, czego dowodem były i Nioh, i Ninja Gaiden. Ich nowa gra – która, odnotujmy, pojawi się premierowo także na Game Passie – nazywana jest pomostem między tytułami z nurtu soulslike i dynamicznymi hack and slashami. Czyżby nowa jakość? Dowiemy się niebawem, ale na pewno łatwo nie będzie. Akcję gry naniesiono na prawdziwe historyczne tło i osadzona jest w Chinach epoki Trzech Królestw, które przemierza bezimienny bohater, natykając się na groźne stwory i potwory z tamtejszego folkloru.
Starfield (premiera: pierwsza połowa 2023)
Okręt flagowy Microsoftu i pierwsze nowe IP studia Bethesda od… od bardzo dawna. Balonik z napisem Starfield pompowany jest już dobrych paru lat i zapowiedzi faktycznie wyglądają imponująco. Oczywiście papier przyjmie wszystko, ale ponoć mamy otrzymać możliwość eksploracji galaktyki (ponad tysiąc dostępnych planet!) i szukać odpowiedzi na poważne pytania dotyczące ludzkiej natury i istoty człowieka. Szykuje się ogromny RPG na miarę poprzednich produkcji studia – Skyrima i Fallouta. Czy będzie to as atutowy w talli Phila Spencera, szefa Xboxa? Oby – bo gracze coraz bardziej potrzebują produkcji godnych nowej generacji.
Najbardziej wyczekiwane gry 2023 r. – Redfall (premiera: pierwsza połowa 2023)
Twórcy Dishonored i Deathloop to specjaliści od pierwszoosobowych strzelanek z mocno zaakcentowanym aspektem przygodowym. I nie inaczej będzie tutaj, bo amerykański oddział studia obiecuje mocny worldbuilding i kawał świata do eksploracji. Redfall rozgrywa się się w odizolowanej od cywilizacji mieścinie opanowanej przez wampiry, a naszym zadaniem będzie – a jakże! – zażegnanie kryzysu, tudzież ucieczka z owego nocnego piekła. Członkowie naszej ekipy będą dysponować różnymi specjalizacjami, a co za tym idzie, również innym ekwipunkiem i posiadanymi umiejętnościami, co znacząco wpłynie na gameplay.
Banishers: Ghosts of New Eden (premiera: 2023)
A to w gruncie rzeczy niewiadoma, której jednak dajemy kredyt zaufania. Za ten tytuł odpowiada bowiem studio Don’t Nod znane chociażby z Life is Strange i paru innych, całkiem niezłych gier, w których niełatwy, oparty nierzadko na teście naszego człowieczeństwa wybór fabularnej ścieżki rzutuje na dalsze losy bohatera. O Banishers: Ghosts of New Eden wiemy na razie tyle, że tytułowi „wypędzający” to łowcy duchów broniący ludzi przed siłami zła i że będzie to najeżony grozą RPG akcji. Bohaterowie to zaś dysponujący sporym arsenałem mężczyzna imieniem Red oraz jego martwa kochanka Antea, pomagająca mu jako zjawa.
Najbardziej wyczekiwane gry 2023 r. – Lies of P (premiera: 2023)
Chyba najbardziej intrygujący tytuł na tej liście, bo Lies of P to nic innego, jak pokręcona trawestacja historii o… Pinokiu. Tyle że mroczna, dorosła i piekielnie wymagająca. Na pierwszy rzut oka gra studia Neowiz przypomina Bloodborne, ale twórcy kuszą oryginalnymi mechanikami związanymi z mówieniem prawdy i nieprawdy, proceduralnie generowanymi zadaniami, wymiennymi członkami (jak to u lalki) oraz piękną grafiką. Obojętne, czy gra okaże się dużym hitem, czy równie dużym niewypałem, pewne jest, że będzie się o niej sporo mówiło.
Czego spodziewać się w nadchodzącym roku na rynku gier? Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia Lins Zupełnie nowe pomysły na gry Przeglądając listy najbardziej wyczekiwanych produkcji 2023 roku nie sposób nie […]
Obserwuj nas na instagramie: