„Kingdom of the Planet of the Apes” w 2024 roku. Do obsady dołączyła Freya Allan. Jest też pierwsza grafika z filmu

Kingdom of the Planet of the Apes: powrót Planety małp

Kingdom of the Planet of the Apes będzie już dziesiątym filmem z serii. Akcja nowej produkcji została osadzona wiele lat po wydarzeniach z poprzedniej odsłony. Na razie nie wiadomo zbyt wiele o fabule, jednak twórcy ogłosili już całą główną obsadę produkcji. W sierpniu poinformowano, że w rolę nowego przedstawiciela naczelnych wcieli się Owen Teague, którego możemy kojarzyć filmu To czy seriali Czarne Lustro i Bastion. W obsadzie do Teague’a dołączyli znana z roli Ciri Freya Allan oraz Peter Macon. Za kamerą stanie Wes Ball. Produkcja rozpocznie się w październiku, zaś film ma trafić do kin w 2024 roku. Studio 20th Century podzieliło się również pierwszą grafiką z nowej odsłony serii.

Planeta małp – długa historia z wieloma sukcesami

Seria Planeta małp rozpoczęła się książką Pierre’a Boulle’a z 1963 roku. Akcja powieści dzieje się w dalekiej przyszłości, kiedy dwójka astronautów ląduje na nieznanej planecie. Odkrywają, że jest ona łudząco podobna do Ziemi, jednak gatunkiem dominującym są tam małpy, a ludzie zostali sprowadzeni do roli niewolniczych istot. Książka jest jednym z klasyków literatury science fiction i po pięciu latach ją zekranizowano. Film Franklina J. Schaffnera był ogromnym sukcesem. Obraz doczekał się czterech kontynuacji. W 2001 roku na ekrany trafił reboot w reżyserii Tima Burtona, jednak Fox nie zdecydował się na stworzenie sequeli. Nowym początkiem serii była Geneza planety małp z 2011 roku. Produkcja otrzymała dwie kontynuacje – Ewolucję planety małp oraz Wojnę o planetę małp. Trylogia była dużym sukcesem także ze względu na występ Andy’ego Serkisa w roli szympansa Caesara oraz wykorzystanie technologii motion capture. Nadchodzący obraz Wesa Balla będzie kontynuacją tej trylogii.

Sprawdź także: Wiadomo, kiedy Wiedźmin powróci na szlak. Jeszcze trochę poczekamy