„Nie zasnę” – stwierdza Bonson wraz ze swoją Grupą Wsparcia

Działanie krajowe i lokalne

Nie można zacząć inaczej niż od tego, że czas, w którym wyszedł nowy kawałek Grupy Wsparcia, jest cokolwiek zastanawiający. Mowa przecież o 1 października, a to wtedy zespół, w którego skład wchodzą również LaikIke1 i Soulpete, wypuścił kolejny materiał. To siłą rzeczy musi napędzać dyskusję o tym, czy aby w szeregach AF nie doszło do jakiegoś rozłamu. Nawet jeśli panowie ruszają zaraz w trasę.

Odłóżmy jednak na bok dywagacje, skoro sami zainteresowani nie komentują tej dziwnej wydawniczo nakładki. Debiutancki singiel szczecińskiej formacji, czyli Czarne charaktery, ukazał się 14 maja tego roku. Na kolejny trzeba było poczekać niecałe dwa miesiące, bo do 8 lipca. Wtedy to premierę miał numer Nie strasz, nie strasz, bo się…, zilustrowany obrazkiem, w którym widzi driftowanie czołgiem. Nówka nie jest już tak radosna.

Grupa Wsparcia – Nie strasz, nie strasz bo się… (prod. Jakub Gutze)

Znów bezdenny smutek

Do głosu kolejny raz doszedł motyw, który jest bardzo mocno kojarzony z twórczością Bonsona. Chodzi oczywiście o różnie rozumiany smutek – raz cechujący się zrezygnowaniem, innym razem agresją. W trzecim kawałku mamy do czynienia z pierwszą z opcji.

Na pitchowanym, zwalistym bicie, za który odpowiada Clearmind, 1/2 duetu BonSoul brzmi jak nie ona. Jej głos jest jakby przytłumiony, podbija poczucie nieuchronności potknięcia się. Nieco żwawsza jest reszta składu, czyli Izabelka, Carter, Kari i Tkzetor, lecz także wpisuje się we wspomnianą stylistykę.

Grupa Wsparcia – Nie zasnę (prod. Clearmind)

Czy to zapowiedź czegoś większego?

Najprostsza odpowiedź brzmi: nie wiadomo. Patrząc jednak na regularność kolejnych wrzutek oraz towarzyszące im teledyski, można podejrzewać, że GW zostanie niebawem w jakiś sposób sformalizowana. Nie wydaje się za to, by miała przejąć rolę jednego z głównych projektów, w które angażuje się Bonson. Ale cóż, każdy może się mylić, również my.