Fukaj i Kubi Producent zapraszają do „Domu diabła”
Obserwuj nas na instagramie:
Fukaj i Kubi Producent konsekwentnie pokazują, że nie chcą być zaszufladkowani. Nowy kawałek pomoże im utrzymać w tajemnicy ostateczny sznyt albumu.
Rozpędzona kariera
O ile wciąż młody Kubi Producent już od paru lat przewija się na polskiej scenie rapowej, a jego bity stają się przedmiotem szerokiej dyskusji, o tyle Fukaj doskonale wpisuje się w stylistykę newcomera cyfrowych czasów. Najpierw jego track Owoce pojawił się na charytatywnym streamie Maty, a później większość odbiorców usłyszała o nim za sprawą drugiej edycji akcji Hot16Challenge, ponieważ został nominowany przez samego Quebonafide.
Przyznacie – ogromna i niespodziewana sprawa dla kogoś, kto do tej pory nie był szerzej znany. Jego występ dobija już do miliona wyświetleń. Talent we wspomnianym młodziaku zauważył też SBM Label, który zaprosił go do swojego Startera, by chwilę potem zaproponować mu kontrakt. Sprawa została zresztą nieco zaspoilerowana przez Eldo, który publicznie naigrawał się z tego, iż to manager artysty zaprosił go na plan klipu do kawałka Światła Miasta, nawiązującego do Grammatika.
Fukaj i Kubi Producent – Światła Miasta
Trzeci singiel z nadchodzącego projektu
Mimo follow-upu w tytule, wydany w styczniu singiel wpisywał się w nurt cykaczy w polskim rapie. Drugi numer, czyli Marvin Gaye, miał w sobie coś psycho, ale zarazem przewrotnego. Krótko mówiąc: dwa kawałki, oba różne. To zaś nie tylko daje większe pole rażenia, ale też skłania do zastanowienia się, co może być dalej.
Tym razem jednak duet zaskoczył odbiorców, bo rozkminkowy Dom diabła został położony na mięsistym, bardzo klasycznym podkładzie, o którego stworzenie nie podejrzewalibyśmy raczej Kubiego. Można snuć domysły, że ten utwór, choć nieszczególnie elektryzujący w formie raperskiej, kupi także sporą część starszych odbiorców.
Fukaj i Kubi Producent – Dom Diabła
Album w czerwcu
Premiera płyty CHAOS została zapowiedziana na 9 czerwca. Jak czytamy w opisie, ma to być koncept-album, który pokaże moralną i życiową przemianę samego autora-rapera, więc tym bardziej jesteśmy ciekawi, jak to wyjdzie. Trzeba również dodać, że najnowszy singiel jest zarazem przedostatnim na krążku i wyznacza ostatni rozdział wspomnianych zmian.
Fukaj i Kubi Producent konsekwentnie pokazują, że nie chcą być zaszufladkowani. Nowy kawałek pomoże im utrzymać w tajemnicy ostateczny sznyt albumu. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia Lins Rozpędzona kariera O […]
Obserwuj nas na instagramie: