Sanah w kolaboracji z Vito Bambino! Czy w końcu udało jej się zrobić coś nowego?


14 stycznia 2021

Obserwuj nas na instagramie:

sanah po udanym debiucie i fali sukcesów, z każdą wydaną piosenkę, zaczęła zdawać się coraz bardziej przewidywalna. Czy współpraca z artystą takim, jak Vito, pomoże jej w odświeżeniu repertuaru?

sanah i Vito Bambino – ale to już było

Tej dwójki raczej nie podejrzewałabym o nawiązanie artystycznej więzi, a tu proszę. Zupełnie różne temperamenty starły się na potrzeby stworzenia utworu i tak o to, możemy kontemplować Ale jazz. To wciąż jest przede wszystkim sanah i historia, którą znamy, tyle że dla miłej odmiany, opowiedziana z dwóch perspektyw. W tym wydaniu robi się to odrobinę ciekawsze, ale nie ukrywajmy, że głównie robotę odegrał tu Vito. Gdyby go zabrakło, numer byłby kolejnym, który zlewa się w całość z resztą dorobku artystki. Jeden album, final edition tego samego krążka, epka – wszystko w w ciągu dwunastu miesięcy. 2020 oczywiście nie sprzyjał debiutom, lecz może pora zastanowić się nad jakimś innym sposobem rozwijania kariery, niż dosłownie zalewanie fanów materiałem, który jest po prostu zbyt do siebie podobny.

Sanah
źródło: Facebook/sanah

sanah i Vito Bambino – deser bez obiadu

Jeśli z kolei pozwolimy sobie na luksus zapomnienia o Królowej Dram i Bujdzie, a numer potraktujemy jako całkowicie niezależny, to przyznam – wypada naprawdę dobrze. Radiowy pop przykrywa funkowe wstawki, melodia się wkręca i chcąc nie chcąc, po dwóch przesłuchaniach, zaczynamy nucić refren. Vito też naprawdę fajnie ubogacił tą piosenkę, nie tylko męską perspektywą, ale przede wszystkim wokalnie. Kupuje mnie to, że w stylistyce, która wyraźnie skręca do vibe’u sanah, Mateusz odnalazł miejsce dla siebie. Tekstowo to cały on, zrobił swoje, a przy okazji wprowadził do kawałka jeszcze trochę pożyczonego luzu.

sanah ft. Vito Bambino – Ale Jazz

Poza tym – teledysk moim zdaniem jest bardzo udany, a teatralność, niespecjalnie wyważona. I dobrze, kiczem też miło pocieszyć oczy. Dodatkowym plusem całego numeru niech będzie tematyczne zaskoczenie. Vito chyba po raz pierwszy wykonał piosenkę o jazzie, o jazzie jednak nie wspominając ani słowem.

wink-wink

zdjęcie główne: sanah, Vito Bambino – Ale jazz!

sanah po udanym debiucie i fali sukcesów, z każdą wydaną piosenkę, zaczęła zdawać się coraz bardziej przewidywalna. Czy współpraca z artystą takim, jak Vito, pomoże jej w odświeżeniu repertuaru? Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, […]

Obserwuj nas na instagramie:

Sprawdź także


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →