Zendaya i Labrinth zamykają drugi sezon „Euforii” świetnym utworem

Zendaya oraz Labrinth dalej współpracują

Zendaya oraz brytyjski wokalista, raper i producent Labrinth, po raz kolejny już połączyli siły tworząc oryginalną ścieżkę dźwiękową do serialu Euforia. Artyści współpracowali również przy okazji pierwszego sezonu produkcji, kiedy współtworzyli chociażby utwór All For Us, który zamykał serię. Piosenka, którą zaśpiewała Zendaya, otrzymała nagrodę Emmy w kategorii Najlepsza oryginalna muzyka i słowa.

Nowy kawałek powstały w wyniku współpracy artystów to I’m Tired. Piosenka już wcześniej ukazała się w serwisach streamingowych razem z Yeh I Fuckin’ Did It, jednak została usunięta. Utwór zawierał wokal samego Labrintha, więc nową wersję, w której zaśpiewała również Zendaya, możemy traktować jako pewnego rodzaju remix.

Labrinth & Zendaya – I’m Tired, posłuchaj utworu

Euforia – co dalej?

Wiadomo już, że serial HBO otrzyma trzeci sezon. Ile na niego poczekamy? Tego jeszcze nie wiadomo. Drugi sezon Euforii został nieco opóźniony przez pandemię koronawirusa jednak niewykluczone, że wraz z poluzowanymi obostrzeniami, teraz zaczekamy krócej.

Sam, Zendaya oraz cała obsada i ekipa Euforii wznieśli się w 2. sezonie na niespotykane wyżyny. Rzucili wyzwanie konwencji i narracji, zachowując jednocześnie to, co jest sercem serialu. Jesteśmy zaszczyceni, że możemy pracować z tym niezwykle utalentowanym zespołem. Jednocześnie jesteśmy podekscytowani na myśl o kontynuacji naszej przygody z nimi w trzecim sezonie.

– mówi Francesca Orsi, wiceprezeska ds. programów w HBO

O ogromnej popularności serialu świadczy również fakt, że w ciągu ostatniej dekady tweetowano o nim najczęściej spośród wszystkich tego typu produkcji.

Od zabawnych memów po przewidywania fabuły i inspiracje modowe, Euforia zdominowała Twitter w tym sezonie. Program zbudował silną społeczność oddanych fanów, którzy nie tylko kibicują swoim ulubionym postaciom i scenom, ale także otwarcie wyrażają swoje frustracje i obawy, zwłaszcza w odniesieniu do losu postaci.

– powiedziała w oświadczeniu szefowa Twittera, Jenna Ross