Za co pokochaliśmy „Beckhama”? 5 powodów, dla których serial bije rekordy popularności

Beckham – więcej niż sportowa rywalizacja

Widzieliście już dokument o Davidzie Beckhamie? Jeśli nie, to koniecznie nadróbcie. Nie trzeba być fanem piłki żeby z przyjemnością prześledzić losy tego niezwykłego piłkarza, choć w ostatnich latach bardziej celebryty, biznesmena, męża, ojca i domatora. Dlaczego? Bo całościowo Beckham to idealna produkcja, daleko wykraczająca poza sportową rywalizację czy kronikarstwo. Zebraliśmy to zresztą w kilku punktach:

Czytaj też: Victoria żaliła się, że pochodzi z klasy robotniczej. Reakcja Davida bezcenna

David Beckham, czyli bohater

David Beckahm to idealna gwiazda i przy okazji wdzięczny temat dla produkcji dokumentalnej. Kamera go kocha, ma do siebie dystans, poczucie humoru, nie mówiąc już o wyglądzie. Do tego jego kariera jest unikatowa i pełna sukcesów – warto oglądając przypomnieć sobie, że choć od dawna znamy go raczej jako celebrytę, przez wiele lata był jednym z najlepszych piłkarzy na tej planecie. Jego dośrodkowania przeszły do historii!

Fisher Stevens, czyli reżyser

Za kamerą Beckhama stanął Fisher Stevens – dla jednych bardziej kojarzony jako aktor (ostatnio np. w Sukcesji czy filmach Wesa Andersona), dla innych wybitny producent, reżyser i dokumentalista, nagrodzony Oscarem za Zatokę delfinów. „Pracując nad Beckhamem czułem się jak terapeuta” – mówił Stevens. Jego cierpliwość, poczucie humoru i więź z bohaterami zdecydowanie czuć przez szklany ekran!

Wycieczka do lat 90.

Beckham to nie tylko słynny piłkarz i kolejne etapy jego kariery, ale i pocztówka sprzed ćwierć wieku. Przenosimy się do czasów, które jedni z nas doskonale pamiętają, a inni zakochali się w nich niedawno. Kolorowe magazyny, technologiczne przełomy, wielkie hity, moda, ludzie i wyskakujący z każdej strony celebryci, na czele oczywiście z Victorią i jej zespołem Spice Girls. Tę retro-kompilację ogląda się doskonale!

Krótka historia hejtu

Wielu już o tym zapomniało, inni zobaczą to pierwszy raz – David Beckham był pod koniec lat 90. gigantyczna ofiarą nienawiści kibiców. Hejt wygenerowała jedna boiskowa sytuacja. To, jak sobie z tym radził, jak próbował się otrząsnąć i jak wpłynęło to na zdrowie psychiczne celebryty to właściwie temat na oddzielny dokument. Dobrze jednak, że nie zabrakło tego w Beckhamie.

Piękno futbolu

Marzenia i presja ojca, poświęcenie, mordercze treningi, setki nagranych godzin na VHS, a potem niesamowita kariera i spełnienie snu o Manchesterze United. Nie trzeba być fanem czy fanką piłki, żeby docenić te emocje. Choć też nie tylko pasjonaci futbolu będą podczas seansu wykrzykiwać w stronę telewizora nazwiska piłkarzy sprzed lat – uwierzcie nam na słowo. Beckham to jeden z lepszych sportowych dokumentów ostatnich lat!