“W lesie dziś nie zaśnie nikt 2” pojawił się w rozpisce Netflixa
Obserwuj nas na instagramie:
Na platformie streamingowej znów został uzupełniony dział “warto czekać”. Wśród zagranicznych tytułów pojawił się sequel do pierwszego polskiego “slashera”, czyli “W lesie dziś nie zaśnie nikt 2” Bartosza Kowalskiego, który będzie miał swoją premierę tuż przed Halloween.
Netflix rozwija polskie kino grozy
Choć pierwsza część horroru wykręciła notę 4,8 na IMDB, a na Filmwebie 4,4, to trzeba przyznać, że jest to pionierski ruch, jeśli chodzi o polski gatunek filmów “gore”. Prób robienia rodzimych horrorów było wiele, ale nikt nie był bliżej stworzenia klasycznego dreszczowca niż właśnie Bartosz Kowalski. Motyw zarzynania nastolatków w lesie przez kanibali nie jest niczym nowym dla wyjadaczy amerykańskich slasherów, ale w Polsce nikt wcześniej nie porwał się z motyką na słońce, aby stworzyć taki film właśnie na polskim podwórku. Co ciekawe, W lesie dziś nie zaśnie nikt miał bardzo dobre statystyki oglądalności, więc musiał doczekać się kontynuacji.
Znane twarze w sequelu
W lesie dziś nie zaśnie nikt 2 ma opowiadać historię jedynej osoby, która przeżyła tytułową masakrę pierwszej części. Kiedy mroczna przeszłość zacznie ją doganiać, z pomocą przyjdzie wystraszony gliniarz, który spróbuje zatrzymać nadciągającą rzeź. W rolach głównych zobaczymy oczywiście powracającą Julię Wieniawę-Narkiewicz, ale wspierać ją będą także inne znane twarze (również z produkcji Netflixa), jak Zofia Wichłacz, Wojciech Mecwaldowski czy Andrzej Grabowski.
Zwiastun nie jest jeszcze dostępny, ale na platformie streamingowej premiera przewidziana jest na 27 października.
Na platformie streamingowej znów został uzupełniony dział “warto czekać”. Wśród zagranicznych tytułów pojawił się sequel do pierwszego polskiego “slashera”, czyli “W lesie dziś nie zaśnie nikt 2” Bartosza Kowalskiego, który będzie miał swoją premierę tuż przed Halloween. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy […]
Obserwuj nas na instagramie: