Zaskakujący wybór. Usher gwiazdą przyszłorocznego Halftime Show

Coroczne święto reklam, muzyki i sportu

Każdy, kto choć trochę interesuje się kulturą Stanów Zjednoczonych, z pewnością zdaje sobie sprawę, że tzw. Super Bowl, czyli finał ligi futbolu amerykańskiego NFL, to coś zdecydowanie więcej niż wydarzenie sportowe. Urósł on do miana wydarzenia popkulturowego, które oglądają także ludzie zupełnie niezainteresowani futbolem amerykańskim. Wystarczy wspomnieć, że podczas tegorocznego finału średnia oglądalność w USA przekroczyła 112 milionów widzów. Co czyni finał Super Bowl tak wyjątkowym i interesującym wydarzeniem? Reklamy i Halftime Show.

To prawdopodobnie jedyne wydarzenie na świecie, którego widzowie czekają na reklamy. Czas antenowy jest wówczas bardzo drogi, więc firmy prześcigają się w kreatywności, by wryć się swoją reklamą w pamięć milionów telewidzów. Innym, może nawet ważniejszym elementem Super Bowl, jest Halftime Show, czyli minikoncerty odbywające się w przerwie finału. To z kolei okazja dla występujących tam artystów, by coś przekazać, zapowiedzieć lub dać po prostu zaskakujące, wielkie show.

Tym razem zaskoczeniem jest z pewnością wybór gwiazdy, która w przyszłym roku wystąpi podczas Halftime Show. Usher bowiem, bo o nim mowa, nie jest obecnie postacią pierwszego szeregu przemysłu muzycznego. Wystarczy wspomnieć, że jego najczęściej słuchane hity w serwisach streamingowych pochodzą z płyt Confessions i Raymond v Raymond, które ukazały się kolejno w 2004 i 2010 roku, a więc dobre kilkanaście lat temu.

Wystarczy wspomnieć, że w tym roku podczas Halftime Show wystąpiła Rihanna, a w ostatnich latach byli to także m.in. Kendrick Lamar, Eminem czy The Weeknd. Prędzej spodziewalibyśmy się więc np. Travisa Scotta, którego Utopia została świetnie przyjęta na całym świecie, czy znajdującej się na absolutnym topie Taylor Swift (która ponoć odrzuciła ofertę w zeszłym roku). I z jednej strony nie wróżymy wielkiego zainteresowania koncertem Ushera, a z drugiej jesteśmy go bardzo ciekawi – głównie z racji na nieoczywistość tego wyboru.

Występ Rihanny podczas Super Bowl Halftime Show