fot. HBO

Aktorzy serialu „The Last of Us” uczyli się języka migowego, by wspierać serialowego Sama


15 lutego 2023

Obserwuj nas na instagramie:

Casting głuchego Keivonna Woodarda do roli Sama nie należał do najłatwiejszych. Aktor okazał się jednak idealny do odegrania postaci, a jego udział w The Last of Us wsparli pozostali bohaterowie show, którzy nauczyli się podstaw amerykańskiego języka migowego.

Artykuł nie zawiera spoilerów na temat fabuły 5. odcinka The Last of Us.

Niesłyszący aktor w The Last of Us

Obsada The Last of Us już od czasu pierwszych ogłoszeń na temat serialu HBO budziła zróżnicowane reakcje. Jedni byli zachwyceni finalnym wyglądem Ellie (Bella Ramsey) oraz Joela (Pedro Pascal), inni nie mogli pogodzić się z pewnym brakiem podobieństwa bohaterów do oryginalnych postaci. Wybory aktorów nie były jednak przypadkowe, a dobrze przemyślane przez twórcę gry Neila Druckmanna i showrunnera Craiga Mazina. Najważniejsze, że zachowali oni najważniejsze cechy jednostek oraz głównej fabuły, co uczyniło serial prawdopodobnie najlepszą adaptacją gry, która kiedykolwiek powstała.

Do 5. odcinka produkcji pt. Wytrwać i przeżyć starano się znaleźć idealnego aktora do roli Sama, który wspólnie z bratem Henrym (Lamar Johnson) ukrywa się przed grupą oporu pod dowództwem Kathleen (Melanie Lynskey). Twórcom zależało na tym, by postać młodszego brata, odgrywał niesłyszący aktor, co jest znaczną różnicą w stosunku do gry.

Powiedzieliśmy naszej reżyserce castingu, Vicky Thompson, że szukamy czarnoskórego dzieciaka, między ósmym a jedenastym rokiem życia. Chcielibyśmy, aby był niższy od Ellie – a Bella nie jest wysoka – i był osobą niesłyszącą. Musi świetnie znać amerykański język migowy (ASL), a niekoniecznie wszystkie niesłyszące dzieci są z nim zaznajomione. Niektóre z nich uczą się czytać z ruchu ust, ale większość go zna. Albo znać odmianę amerykańskiego języka migowego dla osób czarnoskórych (BASL), który tak właściwie różni się od zwykłego ASL. I zgadnijcie co? Nie było tłumów

opowiadał Craig Mazin, którego zacytował serwis „Serialowa”.

Showrunner dodał, że „dzieciak musiał też umieć grać i to bardzo dobrze”. Finalnie udało im się znaleźć bohatera poprzez Twittera – Mazin opublikował informację, że szukają na gwałt aktora, który spełni wymagania. Odezwało się pięciu chłopców, a jednym z nich był Keivonn Woodard.

Keivonn nie był tylko najlepszym z piątku kandydatów. Był nadzwyczajny. To było jak jeden z tych momentów, w których zaczynacie się zastanawiać: a może ja żyję w symulacji? Nigdy nie byłem w okolicznościach, w których dzieciak, który nie posiada żadnego doświadczenia w filmie, pojawia się na planie i jest w naturalny sposób aż tak dobry oraz z taką przyjemnością się z nim pracuje. On był spełnieniem marzeń.

Zapowiedź 5. odcinka The Last of Us

Aktorzy nauczyli się języka migowego

Lamar Johnson, który zagrał w The Last of Us Henry’ego, ujawnił, że podjął się nauki amerykańskiego języka migowego (ASL), gdy dowiedział się o szczegółach obsady. Zrobił to przede wszystkim dlatego, że chciał, żeby ich relacja na ekranie wydawała się jak najbardziej autentyczna. „Zwłaszcza w przypadku Keivonna-Sama, który w prawdziwym życiu jest głuchy – naprawdę chciałem, aby ta komunikacja była naturalna i autentyczna” – powiedział „TV Guide”.

Okazało się, że Johnson nie był jedynym aktorem, który podjął się takiej pracy. Jak pisze „Unilad” reszta obsady i ekipy zaczęła używać języka migowego, aby skutecznie komunikować się z Woodardem. W jednym z zakulisowych nagrań Pedro Pascal opowiada o tym, że niektórym udało się opanować podstawy języka wyjątkowo szybko. Najlepsza okazała się w tym Bella Ramsey, czyli serialowa Ellie.

fot. HBO

Ich działania bardzo docenił sam Kevin oraz jego rodzina. „Byłam gotowa na bariery i problemy, ale ich nie było” – powiedziała „Daily Moth”. „Jestem wdzięczna, że ​​mieliśmy tak wspaniały zespół, który był otwarty i zmotywowany razem z nami. Mieliśmy wielkie szczęście, że mieliśmy ten wspaniały zespół”.

Craig Mazin przyznał, że liczy, iż kariera Keivonna nie zakończy się na The Last of Us i zostanie doceniony jako młody aktor, który może grać nie tylko głuchych bohaterów.

Casting głuchego Keivonna Woodarda do roli Sama nie należał do najłatwiejszych. Aktor okazał się jednak idealny do odegrania postaci, a jego udział w The Last of Us wsparli pozostali bohaterowie show, którzy nauczyli się podstaw amerykańskiego języka migowego. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, […]

Obserwuj nas na instagramie:

Sprawdź także

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →