Sam Fender odwołuje koncerty. „Nie polepszy mi się, jeśli sam nad tym nie popracuję”

Sam Fender odwołuje koncerty

Sam Fender jest niewątpliwie na fali wznoszącej. I to już od bardzo długiego czasu. Rosnąca popularność, dwie płyty wydane w dosyć krótkim czasie i masa koncertów: od największych brytyjskich festiwali po hale, aż w końcu swój własny stadionowy koncert na St. James’ Park w rodzinnym Newcastle, który odbędzie się w przyszłym roku. Pomimo pandemii i lockdownów ostatnie trzy lata były dla Sama Fendera bardzo intensywne. Na tyle, że niestety odbiło się to na jego zdrowiu psychicznym. Artysta odwołał kilka ostatnich koncertów w Stanach Zjednoczonych, aby nieco o siebie zadbać.

Zalatuje nieco hipokryzją, kiedy poruszam sprawy dotyczące zdrowia psychicznego, zachęcam do rozmawiania o nim, piszę piosenki, a sam o nie nie dbam. Przez ostatni rok mocno się zaniedbałem i nie wziąłem w swoje ręce naprawiania pewnych rzeczy, które negatywnie na mnie wpłynęły. Niemożliwe jest, aby robić to w trasie, a udawanie bycia szczęśliwym i zdrowym jest męczące. Moi przyjaciele i koledzy od jakiegoś czasu się o mnie martwili. Nie polepszy mi się, jeśli sam nad tym nie popracuję.

Jestem dogłębnie wzruszony wsparciem naszych fanów i nienawidzę Was zawodzić. Moje samopoczucie zaczyna mieć jednak wpływ na wszystko, co robię. Także na koncerty. Nie będę wychodził na scenę, jeśli nie będę mógł dać z siebie wszystkiego, bo po prostu na to zasługujecie.

Dlatego też będę musiał zatrzymać się na moment. Musimy niestety odwołać trzy pozostałe koncerty w Stanach Zjednoczonych, te z Florence and The Machine oraz na Live Is Beautiful Festival. Przepraszam również tych, którzy nadal czekają na informację dotyczącą przełożonych wydarzeń w sklepach z winylami, ale musimy je odwołać, bo chcę dojść do ładu i wrócić silniejszy. Coś wymyślimy, aby wynagrodzić to posiadaczom biletów.

Nadal jestem jednak podjarany koncertami w Australii, które zagramy w listopadzie. No i przyszły rok – St. James’ Park, coś niesamowitego.

Słowami nie wyrażę tego, jak bardzo jestem wdzięczny za to, że jesteście. Z częścią z Was udawało mi się przez ostatnie lata spotkać, a spotkania te zawsze przywracały mi wiarę w ludzkość. Jesteście zajebiści.

Nieco wypaliliśmy się z chłopakami i potrzebujemy trochę czasu. Dziękujemy za Wasze wsparcie

– napisał Sam Fender.

Z problemami zmagają się wszyscy

Odwołanie koncertów czy przerwa w występach ze względu na zdrowie psychiczne jest niestety kwestią, która pojawia się ostatnimi czasy coraz częściej. Przypomnijmy, że nie tak dawno resztę swojej trasy koncertowej odwołał Shawn Mendes. Artysta miał dwukrotnie wystąpić w Polsce w czerwcu 2023 roku.

Warto dodać też, że Sam Fender poruszał sprawy zdrowia psychicznego w swoich utworach, a jednym z nich jest Dead Boys, które dotyka tematykę samobójstw wśród mężczyzn.

Sam Fender – Dead Boys