Róisín Murphy może stracić wsparcie wytwórni przez rzekomą transfobię
Obserwuj nas na instagramie:
Część fanów odwróciła się od Róisín Murphy po tym, gdy w sieci pojawiły się jej wypowiedzi na temat tożsamości płciowej. Wytwórnia Ninja Tune ma również wstrzymać promocję jej najnowszego albumu.
Wypowiedzi Róisín Murphy o tranzycji
Na prywatnym profilu w mediach społecznościowych Róisín Murphy ponad tydzień temu pojawił się komentarz na temat blokerów dojrzewania. To forma leczenia dysforii płciowej, która tymczasowo blokuje dojrzewanie organizmu. Stosuje się ją, by obniżać hormony płciowe, zmieniające wygląd na etapie dorastania. Zwolennicy tego procesu, opierając swoją wiedzę na badaniach, twierdzą, że poprawia to zdrowie psychiczne transpłciowej młodzieży. Wciąż jest jednak wiele przeciwników oraz sceptyków tego leczenia. Należy do nich między innymi Róisín Murphy.
„Blokery dojrzewania są poje****” – napisała w ostrych słowach. „Małe, zagubione dzieci są bezbronne i należy je chronić, taka jest prawda” – dodaje. Spodziewała się krytyki, która często dosięga osoby uprzedzone, czy nawet wrogo nastawione do tranzycji. „Proszę nie nazywać mnie „terfką”, nie używaj tego słowa przeciwko kobietom” – napisała. TERF to określenie, które oznacza trans-wykluczeniową radykalną feministkę, jednak w ostatnich latach stało się tzw. slurem, czyli obelgą. Wiele kobiet uważa, że wiąże się ono z uciszaniem feministek i cancel culture. Osoby transpłciowe oraz ich sojusznicy uważają natomiast, że to zachowania osób, określanych tym mianem, są przemocowe i należy je otwarcie krytykować i wykluczać z debaty publicznej.
Screeny wypowiedzi Murphy szybko obiegły Twittera i zniesmaczyły jej wielu słuchaczy. Artystka od początku swojej kariery, którą rozpoczynała w zespole Moloko i kontynuowała solowo, wyrażała swoje poparcie wobec społeczności LGBTQ+.
Artystka przeprasza, ale może to nie wystarczyć
Róisín wydała oficjalne oświadczenie, w którym przeprasza za prywatną wypowiedź. „Powinnam była wiedzieć, że przekraczam granicę” – napisała. „Bardzo mi przykro, że moje komentarze były bezpośrednio bolesne dla wielu z was… […] Mam nadzieję, że ludzie zrozumieją, że moja troska wynikała z miłości do nas wszystkich”. Według artystki jej prywatne opinie nie przekładają się na działalność artystyczną, ponieważ jej „prawdziwym powołaniem jest muzyka”, w której nie chce zawierać tak silnego przesłania politycznego.
Nie wszyscy słuchacze zaufali jej słowom. 30 sierpnia na dodatek dziennik „Toronto Star” poinformował, na podstawie informacji ze źródła bliskiego Ninja Tune, że angielska niezależna wytwórnia płytowa zakończy wsparcie PR-owe nadchodzącego albumu Róisín Murphy, Hit Parade. Album ma ukazać się już za tydzień, 8 września.
Część fanów odwróciła się od Róisín Murphy po tym, gdy w sieci pojawiły się jej wypowiedzi na temat tożsamości płciowej. Wytwórnia Ninja Tune ma również wstrzymać promocję jej najnowszego albumu. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. […]
Obserwuj nas na instagramie: